Jakie są koszty eksploatacyjne pompy ciepła i od czego zależą?
REKLAMA
REKLAMA
Przede wszystkim wydajność
Pompy ciepła jako jedyne urządzenia posiadają sprawności energetyczne większe od 100%. Sprawność taka jest obliczana na podstawie mocy cieplnej/chłodniczej „wydobytej” ze źródła dolnego (grunt, woda, powietrze, słońce) i energii elektrycznej pobranej z sieci elektrycznej na potrzeby napędu sprężarek w pompie. Efektywność nowoczesnych pomp to 350–450% co oznacza że z 1 kW energii elektrycznej otrzymujemy nawet 4,5 kW mocy cieplnej/chłodniczej. Dla porównania, najwydajniejsze piece do spalania gazu ziemnego osiągają sprawności spalania (moc dostarczona wraz z paliwem, do mocy uzyskane) 110%. Takie przebicie mocowe powoduje znacznie obniżenie kosztów eksploatacyjnych instalacji domu z pompą ciepła na cele grzania i chłodzenia. Niskie koszty utrzymania instalacji z pompą ciepła obniżają miesięczny wydatek na cele ogrzewania nawet o 30–40%.
REKLAMA
Zobacz także: Jak poprawnie zamontować centralne ogrzewanie?
Elementy instalacji
Dodatkowym kosztem eksploatacyjnym instalacji z pompą ciepła jest okresowe badanie stanu instalacji i jej modernizacja. Wchodzą w to koszty wymiany filtrów (pompa ciepła woda-woda), wymiana siłowników, ewentualnie zaworów. W razie wycieku czynnika roboczego należy liczyć się z kosztem ponownego napełnienia instalacji.
Serwis pomp ciepła
Kosztem eksploatacyjnym będą również okresowe serwisy pomp ciepła, których powinien dokonywać autoryzowany serwis producenta (z reguły warunek utrzymania gwarancji na urządzenie). Koszty jednego przeglądu w zależności od wielkości urządzenia mogą wynieść 1,5–7 tysięcy złotych.
Zwrot kosztów inwestycyjnych pomp ciepła
Przy obecnych cenach pomp ciepła, obliczany koszt zwrotu kosztów inwestycyjnych pomp ciepła to 10–15 lat w zależności od wielkości i awaryjności instalacji. Spadająca cena rynkowa tego typu urządzeń, oraz coraz większa konkurencja w jakości wykonania produktu powodują stopniowy spadek długości amortyzacji instalacji.
Zobacz także: Jak dobrać moc kotła?
REKLAMA
REKLAMA