REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w planowaniu przestrzennym, plan ogólny w każdej gminie do 2025 roku. Deweloperom będzie łatwiej budować? Spadną ceny mieszkań?

Zmiany w planowaniu przestrzennym, plan ogólny w każdej gminie do 2025 roku. Deweloperom będzie łatwiej budować? Spadną ceny mieszkań?
Zmiany w planowaniu przestrzennym, plan ogólny w każdej gminie do 2025 roku. Deweloperom będzie łatwiej budować? Spadną ceny mieszkań?
Konrad Żelazowski
dziennik.pl

REKLAMA

REKLAMA

Reforma planowania przestrzennego weszła w życie 24 września 2023 r. Zgodnie z nowymi przepisami do końca grudnia 2025 r. każda gmina powinna mieć uchwalony plan ogólny, który określi, co i gdzie można budować. Bez takiego dokumentu trudno będzie o jakąkolwiek inwestycję. – Deweloperzy, z którymi rozmawiamy, podkreślają, że to krok w dobrą stronę, ale mają wątpliwości, czy gminy będą w stanie uchwalić plany w tak krótkim czasie. Są obawy, że komplikacje przy realizacji reformy mogą wpłynąć na wyższe ceny gruntów, a w konsekwencji mieszkań – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. 

Plan ogólny w każdej gminie do końca 2025 roku

W wielu polskich gminach brakuje dziś planów zagospodarowania przestrzennego. Główne powody są dwa: opracowanie takiego dokumentu kosztuje mnóstwo pieniędzy i mnóstwo pracy. Zamiast tego samorządy sporządzają studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a jeśli nie ma planów, wydają inwestorom indywidualne decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania danego terenu. To jednak się zmieni.

Przypomnijmy: zgodnie z przyjętą nowelizacją ustawy o planowaniu przestrzennym (Ustawa z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw - Dz.U. 2023 poz. 1688) każda gmina będzie musiała mieć uchwalony plan ogólny, który określi, gdzie i co można budować. Bez takiego dokumentu trudno będzie o jakąkolwiek inwestycję. Jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii, cele reformy to uproszczenie procedur i poprawa ładu przestrzennego. 

REKLAMA

Burmistrz: zmiany potrzebne, ale czasu mało 

Ustawodawca argumentuje, że gminy muszą otrzymać mocniejsze narzędzia, ponieważ przedsiębiorcy potrzebują jasnych reguł inwestowania, a i mieszkańcy wnioskują o ochronę cennych terenów przed chaotyczną zabudową. Niestety, samorządy nie otrzymały jeszcze wszystkich wytycznych, nie wszyscy urzędnicy zostali przeszkoleni, na bardziej szczegółowe informacje czekają również urbaniści. Tymczasem zegar zaczął tykać, samorządy mają czas na uchwalenie planów ogólnych do grudnia 2025 r. – mówi Rafał Bieńkowski z portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl. 

Jeśli dana gmina tego nie zrobi, od 2026 r. nie będzie mogła uchwalać planów miejscowych i wydawać inwestorom decyzji o warunkach zabudowy

Mówimy o nowelizacji ustawy, która w istocie jest głęboką reformą całego systemu planowania przestrzennego. Zmiany są potrzebne i pożądane, ale nie w takim trybie. W mojej ocenie 2 lata na przygotowanie planu ogólnego to zbyt mało. Cały czas czekamy na przepisy wykonawcze do ustaw, szkolenia oraz środki finansowe, które były deklarowane przez ministerstwo. W naszej ocenie koszty opracowania planu będą co najmniej dwa razy wyższe niż zakładano. Z drugiej strony liczba firm urbanistycznych na rynku jest ograniczona – mówi Robert Waraksa, burmistrz Olsztynka na Mazurach. 

I dodaje: – Nasze obawy budzi także kwestia odszkodowań, bo plany ogólne mają być z nich zwolnione, a jednocześnie mogą istotnie ograniczać prawo do zabudowy nieruchomości. Nie wszystkim mieszkańcom to się spodoba. To samorządy będą musiały wziąć na siebie ostatecznie odpowiedzialność za wdrażanie reformy planowania przestrzennego. A czasu jest coraz mniej.

Czy reforma planowania przestrzennego wpłynie na ceny mieszkań? 

Reforma planowania przestrzennego to temat, którym od miesięcy żyje oczywiście branża deweloperska. 

Deweloperzy, z którymi rozmawiamy, podkreślają, że to krok w dobrą stronę, ale mają wątpliwości, czy gminy będą w stanie uchwalić plany w tak krótkim czasie. Widoczne są obawy, czy komplikacje przy realizacji reformy nie wpłyną na wyższe ceny gruntów, a w konsekwencji mieszkań – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. 

Takiego zdania jest m.in. Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home: – Mając na uwadze dotychczasową praktykę samorządów i to, ile czasu zajmowało uchwalenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, istnieje ryzyko, że gminy nie będą w stanie uchwalić planów ogólnych do końca grudnia 2025 r. I to z przyczyn niezależnych od nich, jak np. brak wystarczającej liczby pracowników, brak szkoleń, brak środków finansowych, co mogłoby spowodować paraliż inwestycyjny. Zmiany na pewno przełożą się w najbliższym czasie na znaczny wzrost wniosków o warunki zabudowy, a tym samym na dłuższy termin uzyskiwania tych decyzji. Inwestorzy będą się bowiem starali uzyskać decyzje WZ przed 1 stycznia 2026 r., aby zapewnić sobie możliwość realizacji inwestycji na posiadanych już gruntach. W naszej ocenie zmiana ta może też się przełożyć na wzrost cen działek objętych już miejscowymi planami, mniejszą liczbę transakcji zakupu działek, a co za tym idzie, mniejszą liczbę inwestycji i wyższe ceny mieszkań – mówi.   

Mariola Żak w samej idei przedmiotowej nowelizacji dostrzega jednak bardzo duży potencjał. – Według nas jest to jak najbardziej słuszna idea i wydaje nam się, że również taki oddźwięk jest na rynku. Jeśli rzeczywiście udałoby się przeprowadzić tę reformę w sposób mądry i wyważony, to mogłaby ona wnieść bardzo wiele pozytywnych aspektów, m.in. uregulowanie przeznaczenia działek, uproszczenie i przyspieszenie procedury uzyskiwania pozwoleń na budowę. A to z kolei mogłoby przełożyć się na większą liczbę działek, ich niższe ceny i w dalszej kolejności niższe ceny mieszkań – uważa. 

Jak dodaje, zmiany są konieczne, ponieważ w Polsce od lat trwa kryzys gospodarki przestrzennej, co wyraźnie widać w danych statystycznych: – Na koniec 2021 r. łączna powierzchnia gmin pokryta planami miejscowymi wynosiła zaledwie 31,7 proc. powierzchni kraju. Dodatkowo prawie 1/3 miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego procedowana jest ponad 3 lata.

Deweloper: nie możemy nagle zaciągnąć hamulca 

Dawid Wrona z firmy Archicom również dostrzega potrzebę uporządkowania zapisów prawnych związanych z planami zagospodarowania przestrzeni.

Przede wszystkim potrzebne jest ujednolicenie we wszystkich miastach podejścia do np. wydawania pozwoleń czy warunków zabudowy. Takie przepisy są po prostu konieczne, ale czy jest szansa, że nastąpi to w najbliższym czasie, czyli w perspektywie roku, dwóch czy trzech lat? Tu jestem sceptycznie nastawiony. Wydaje się to mało prawdopodobne ze względu na skalę zmian, jakie należy wdrożyć – mówi członek zarządu Archicom, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu. 

Dawid Wrona przypomina, że już teraz urzędnicy rozpatrują tak dużo wniosków, że prowadzi to do zatorów w wydawaniu decyzji: – Jeśli sytuacja nie poprawiła się przez ostatnią dekadę, trudno oczekiwać, że nastąpi to nagle w perspektywie roku czy dwóch lat. Widzimy więc pewne ryzyko w tym, co może wydarzyć się po 2025 r., gdy urzędy np. nie będą mogły wydawać dokumentacji, oraz jak nowe regulacje wpiszą się w urzędową rzeczywistość.

Z drugiej strony deweloperzy funkcjonują w tak dynamicznej branży, że trudno jest im oceniać i prognozować, co może wydarzyć się za pół roku.

Mam tu na myśli nie tylko kwestie związane z pozwoleniami, ale także dostępność i ceny gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe. Waga, na której na jednej szali są ryzyka, a na drugiej szanse, mniej więcej stale wskazuje równowagę pomiędzy tymi zjawiskami w świecie deweloperów. Trzeba na bieżąco dopasowywać się do sytuacji i reagować na nowe zjawiska pojawiające się w branży. Z pewnością nie wyobrażam sobie jednak sytuacji, że zaciągamy nagle hamulec i wstrzymujemy zakupy nowych działek pod kolejne projekty. Dążymy to tego, aby być deweloperem pierwszego wyboru, a to wymusza na nas potrzebę zachowania ciągłości biznesowej – podkreśla Dawid Wrona.

I dodaje: – Liczymy na dialog pomiędzy biznesem, urzędami, organizacjami rządowymi i społecznymi, aby wspólnie przygotować jak najlepsze rozwiązania dla całego segmentu mieszkaniowego. Tylko w ten sposób wypracujemy konsensus na linii inwestorzy-samorządy i wszyscy będziemy mogli płynnie funkcjonować w oparciu o nowe zapisy, dając zarazem każdemu Polakowi możliwość zakupu własnego M

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ile kosztuje trzypokojowe mieszkanie od dewelopera?

Ile trzeba mieć na trzypokojowe mieszkania od dewelopera? Gdzie kupimy najtaniej, a gdzie nieruchomości są najdroższe? W jakich przypadkach można liczyć na rabat? 

Palenie drewnem kawałkowym się opłaca. Piece, kominki i inne nowoczesne urządzenia zduńskie tanio i efektywnie ogrzewają mieszkania

Drewno kawałkowe należy do odnawialnych źródeł energii (OZE), co czyni je jednym z bardziej ekologicznych i przyjaznych środowisku paliw. Urządzenia zduńskie, w których można palić drewnem (takie jak piece, kominki, kuchnie kaflowe czy piece akumulacyjne) od lat cieszą się uznaniem, a ich zastosowanie we współczesnym budownictwie stale rośnie. Nowoczesne zduństwo to harmonijne połączenie tradycyjnych metod rzemieślniczych z innowacyjnymi technologiami oraz współczesnymi materiałami. Takie podejście oferuje liczne zalety, dzięki którym cieszy się coraz większym uznaniem we współczesnym świecie. Jakie są główne zalety tych urządzeń oraz ich rola w świetle wymagań technicznych WT2021? 

Wynajem krótkoterminowy w Polsce - jakie zmiany czekają najemców i wynajmujących. Jakie ograniczenia stosuje się w Europie?

Najem krótkoterminowy stał się w ostatnich latach jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi rynku nieruchomości. Branża mierzy się jednak z różnymi wyzwaniami, a pomysły ich rozwiązania wywołują falę komentarzy – choćby ostatnio wokół wypowiedzi Pani Minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz związanej z potrzebami wprowadzenia zmian w tym obszarze.

Czy ziemię rolną może kupić tylko rolnik?

Czy ziemię rolną może kupić tylko rolnik? Kto może kupić ziemię rolną? Jakich formalności należy dopełnić? Czy na ziemi rolnej można wybudować dom? 

REKLAMA

Umowa kredytowa w dolarach lub euro. Czy można ją unieważnić?

Jeśli mówimy o kredytach w obcej walucie, to najczęściej myślimy o kredytach frankowych. Ale jest wielu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty indeksowane lub denominowane do innych walut, takich jak dolar amerykański czy euro. Oni również mogą dochodzić swoich praw na drodze sądowej i m.in. domagać się ustalenia nieważności swoich umów kredytowych.

Jeżeli nie dopełnisz tych obowiązków, w przypadku pożaru, ubezpieczyciel nie wypłaci Ci odszkodowania. Obowiązek cyklicznych przeglądów kominiarskich i czyszczenia przewodów kominowych

Na każdym właścicielu i zarządcy nieruchomości ciąży obowiązek cyklicznych przeglądów kominiarskich oraz czyszczenia przewodów kominowych dymowych, spalinowych i wentylacyjnych. Niedopełnienie powyższych obowiązków to nie tylko ryzyko mandatu, ale również zagrożenie dla życia mieszkańców budynku oraz ryzyko utraty całego dobytku, w przypadku dojścia do pożaru spowodowanego niewłaściwym stanem technicznym przewodów kominowych. 

Wojna nerwów między sprzedającymi a kupującymi mieszkania przybiera na sile. A co z cenami, czy wskutek tego mocno ruszą w dół

Sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym spada wolniej niż na rynku deweloperskim. Klienci wolą mieszkanie gotowe do zamieszkania, najlepiej z garażem. Ale i tu trwa wojna nerwów – między chcącymi sprzedać nieruhomoć szybko a stawiającymi na kupno po jak najniższej cenie.

Studenci z zagranicy ratują rynek najmu mieszkań w wielu miastach, zwłaszcza w tych, które niekoniecznie są metropoliami

Wzrost liczby studentów z innych krajów sprawił, że łączna liczba osób studiujących w Polsce przestała spadać. Dane GUS potwierdzają, że wzrost udziału zagranicznych studentów jest bardzo widoczny. W niektórych województwach stanowią oni ponad 10% wszystkich studiujących. 

REKLAMA

Budownictwo: rok 2024 jednym z najtrudniejszych od 20 lat

Budownictwo wyhamowało. Rok 2024 jest jednym z najtrudniejszych dla branży od 20 lat. Co jest powodem kryzysu i z jakich rozwiązań można skorzystać? Jak przyczynił się do tego problem z kredytem na start?

Nadchodzi dobry czas na kupno mieszkania w atrakcyjnej cenie, jeszcze przed końcem 2024 roku

Teraz to kupujący będą częściej rozdawać karty i mocniej negocjować cenę, wynika z prognoz ekspertów rynku nieruchomości dotyczących czwartego kwartału 2024 roku. Do końca roku liczba ogłoszeń powinna jeszcze wzrosnąć, co daje więcej szans na zakup atrakcyjnego cenowo i lokalizacyjnie mieszkania.

REKLAMA