REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rynek nieruchomości biurowych po koronawirusie

Subskrybuj nas na Youtube
Rynek nieruchomości biurowych po koronawirusie /fot. Shutterstock
Rynek nieruchomości biurowych po koronawirusie /fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Po tym, jak firmy sprawnie przestawiły tryb pracy na zdalny, dziś możemy obserwować kolejne fale powrotów do biur. Po okresie stagnacji, widoczne jest też większe zainteresowanie powierzchniami biurowymi. Najemcy wykazują chęć renegocjacji warunków najmu, jak również rearanżacji zajmowanych powierzchni. Należy przy tym zauważyć, że jeszcze bardziej wzrosła rola lokalizacji przy wyborze nieruchomości.

Rynek biurowy zwolnił, ale jego perspektywy nie są złe

Generalnie na kształt rynku biurowego najsilniej wpływają dziś dwie tendencje, tj. dążenie do optymalizacji kosztów w celu redukcji ryzyka finansowego oraz starania zmierzające do zapewnienia możliwie największego bezpieczeństwa osobom powracającym do biur.

REKLAMA

REKLAMA

Od samego początku kwarantanny mieliśmy do czynienia z wysoką aktywnością najemców, którzy zwracali się do wynajmujących z zapytaniami o obniżki czynszów. Jeżeli chodzi o naszych klientów rzadko spotykaliśmy się jednak z sytuacją, by firmy chciały zrywać umowy najmu lub w drastyczny sposób zmniejszać powierzchnię biurową, by ograniczyć wydatki. Pomocne były w tym na pewno wcześniej wdrożone rozwiązania płynnościowe, jak możliwość przesunięcia płatności i harmonogramów, czy rozłożenie na raty oraz czasowa obniżka czynszu, a także redukcje i podnajmy powierzchni.

Sporej części firm lockdown jednak nie przeszkodził w realizacji planów. Nie tylko nie wdrożyły żadnych procedur związanych z redukcją kosztów, ale sprawnie domykały procesy związane z relokacją swoich biur lub podjęte wcześniej renegocjacje umów najmu.

Powszechna weryfikacja zapotrzebowania na biura

Trzeba natomiast przyznać, że większość najemców jest teraz dużo bardziej ostrożna w podejmowaniu decyzji. Firmy uważnie przyglądają się wszystkim pozycjom kosztowym. Wdrażają projekty weryfikacyjne pod kątem zapotrzebowania na powierzchnie, opierając się na założeniach dotyczących nowego sposobu funkcjonowania i trybu pracy. Jakie będą ich realne potrzeby będzie można się jednak przekonać w kolejnej fazie, kiedy ludzie wrócą do biur i ujawnią się nowe nawyki oraz oczekiwania pracowników. Dodatkowo, sytuacja jest wciąż dynamiczna. W kolejnych miesiącach liczne firmy ucierpią jeszcze z powodu wstrzymania zleceń czy zamówień od klientów.  

REKLAMA

Spodziewamy się większej liczby renegocjacji i optymalizacji wydatków niż dotychczas, w przeważającej mierze związanych z poszukiwaniem oszczędności. Może to przynieść większą popularność obiektom biurowym w lokalizacjach poza centrum oraz wzrost zainteresowania biurami typu flex, które muszą po załamaniu rynku zmienić nieco swoją formułę. Nie będzie jednak wyprowadzek z biur na dużą skalę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mieliśmy do czynienia z zagrożeniem, którego nikt się nie spodziewał. Teraz powoli zmienia się sposób myślenia o pracy w przestrzeniach biurowych, bo podobna sytuacja może się powtórzyć. Firmy zastanawiają się nad przemodelowaniem, zarówno samych biur, w których trzeba dziś zapewnić więcej przestrzeni, jak i prognozują zmiany związane z nową organizacją pracy. W wielu przypadkach powierzchnie zostaną przeprojektowane, a szczególny nacisk położony będzie na bezpieczeństwo i higienę.

Biura niezbędne do interakcji  i pracy zespołowej

Wymogi wiążące się z ochroną osobistą oraz utrzymaniem dystansu pomiędzy stanowiskami pracy sprawiają, że biura funkcjonować będą teraz w innych trybach godzinowych i cyklach miesięcznych. W ten sposób powstaną nowe modele biznesowe w zarządzaniu powierzchnią biurową. Wiele firm zdecyduje się prawdopodobnie na rozpraszanie struktur i większe znaczenie zyska system łączący pracę biurową z pracą zdalną.

Należy jednak przyznać, że COVID-19 nie przyniósł nic nowego, przyspieszył jedynie istniejące już wcześniej trendy. Dla firm z sektora IT home office nie jest przecież nowością. Już wcześniej w dużym stopniu, nie tylko ta branża właśnie tak pracowała. W zależności jednak od profilu firmy praca zdalna jest mniej lub bardziej efektywnym rozwiązaniem. Niemniej, dziś pewne jest, że będzie coraz szerzej praktykowana. Mówi się o 30 proc. osób, które już na stałe będą pracowały z domu.

Lepszy przepływ informacji i stopień interakcji można jednak często uzyskać dzięki obecności zespołów w biurze. Jest to szczególnie ważne w przypadku terminowych projektów i skomplikowanych zadań. Tradycyjne biuro jako miejsce spontanicznej wymiany myśli będzie więc nadal odgrywało główną rolę. Bardziej prawdopodobne wydaje się zatem utrzymanie biur, które są siedzibami firm i mniejszych oddziałów lokalnych, które uzupełnione zostaną stanowiskami pracy świadczonej zdalnie.

Obecna sytuacja przyczyni się również do przyśpieszenia digitalizacji wielu procesów, a co za tym idzie także zmiany sposobu świadczenia usług. Coraz większe znaczenie w planowaniu będzie miało też wykorzystanie zaawansowanych aplikacji na smartfony, które pomagają usprawnić funkcjonalność biur i komunikację między pracownikami.

Nieunikniony spadek popytu

Jeśli zaś chodzi o chłonność rynku, moim zdaniem spadnie popyt na biura i wzrośnie poziom pustostanów w Polsce. Dzięki temu wiele krajowych rynków biurowych zyska balans i złapie rozsądne wskaźniki, co tylko je uzdrowi. Do marca bieżącego roku segment biurowy rozwijał się bowiem w nienotowanym wcześniej tempie. Padały kolejne rekordy dotyczące popytu i podaży. Skutki wywołanego przez COVID-19 kryzysu odczuły natomiast najbardziej centra handlowe i hotele. Biura nie ucierpiały tak dotkliwie.

Długofalowo jednak także rynek biurowy będzie musiał zmierzyć się z dużym spadkiem popytu. Zmieni się też zasadniczo strategia wyboru lokalizacji przez najemców. W tej chwili decyzje związane z wynajęciem nowego biura, czy przedłużeniem umowy najmu są najczęściej przez firmy odsuwane w czasie.

Recesja nie ominie naszego kraju, ale w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej może nie być tak silna, jak w strefie euro. Dlatego w dłuższej perspektywie spowolnienie gospodarcze nie powinno mieć większego wpływu na atrakcyjność inwestycyjną naszego rynku. Polska pozostanie interesująca dla inwestorów lokujących kapitał w segmencie nieruchomości komercyjnych, co jest tym bardziej prawdopodobne jeśli weźmiemy pod uwagę wysoką rentowność obiektów zlokalizowanych w naszym kraju.

Rozwój uzależniony od finansowania inwestycji

Dużym wyzwaniem dla całego sektora będzie natomiast finansowanie inwestycji. Realizowane dziś projekty mają już wsparcie finansowe i mogą się pochwalić zaawansowanym poziomem komercjalizacji. Jak trudne będzie zdobycie finansowania dla kolejnych inwestycji dopiero się okaże. Bardzo wyraźnie widoczne jest bowiem zaostrzanie polityki kredytowej przez banki, a nawet wstrzymywanie finansowania. To zapewne odbije się na wynikach rynku w kolejnych kwartałach, jeśli sytuacja nie wróci do normy. Tym bardziej, że sektor nieruchomości komercyjnych, w dużym stopniu finansowany z kredytów, nie może liczyć w Polsce na alternatywne źródła finansowe, jak przedsięwzięcia inicjowane w innych krajach.  

I w tym właśnie upatruję główne źródło trudności dla branży i dalszego rozwoju rynku biurowego. Jeśli banki zablokują dopływ kapitału na inwestycje, jego rozwój zostanie zatrzymany. Nie ma natomiast dużego kłopotu z realizacją bieżących projektów. W Polsce budowy nie zostały ustawowo zamknięte, jak we Włoszech, czy Hiszpanii. Prace budowlane, choć w ograniczonym zakresie, prowadzone są nieprzerwanie. Także ze względu na ciepłą zimę. Na tempo budów duży wpływ miał natomiast powrót do domu pracowników zza wschodniej granicy i ograniczony zakres funkcjonowania urzędów.

Autor: Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz

Polecamy: Oferta specjalna: Pakiet książek – Nowa matryca stawek VAT Towary i Usługi z programem INFORLEX PKWiU + CN, stawki VAT i WIS na 2 m-ce

Zapisz się na newsletter
Szukasz mieszkania, budujesz dom, remontujesz? Chcesz wiedzieć jak pielęgnować ogród albo jak oszczędnie ogrzewać swoją nieruchomość? Zapisz się na nasz newsletter i zyskaj dostęp do praktycznych wskazówek oraz najnowszych ofert na rynku!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Sąd Najwyższy rozstrzyga dylemat: kiedy wykreślić hipotekę z księgi wieczystej, a kiedy wytaczać powództwo o uzgodnienie?

Postanowieniem z 27 marca 2025 roku Sąd Najwyższy uchylił rozstrzygnięcie sądu II instancji w sprawie dotyczącej wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej, wskazując jednocześnie na fundamentalne różnice między postępowaniem wieczystoksięgowym a powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Orzeczenie to ma kluczowe znaczenie dla praktyki obrotu nieruchomościami, szczególnie w sytuacjach, gdy ujawniają się historyczne nieprawidłowości związane z prawem własności.

Balkony we wspólnocie mieszkaniowej: Kto odpowiada za ich stan? Kluczowy wyrok NSA

Problem odpowiedzialności za stan techniczny balkonów w budynkach wielorodzinnych od lat generuje spory pomiędzy właścicielami poszczególnych lokali a wspólnotami mieszkaniowymi. Czy balkon jest wyłączną własnością użytkownika, czy elementem wspólnym, za którego utrzymanie odpowiada cała wspólnota? Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w niedawnym wyroku z 23 października 2025 roku (sygn. akt II OSK 959/23) rozstrzygnął tę wątpliwość, nadając kluczowe znaczenie funkcji, jaką dany element konstrukcyjny pełni w całym obiekcie. Orzeczenie to ma fundamentalne znaczenie dla zarządzania nieruchomościami i egzekwowania obowiązków wynikających z Prawa budowlanego.

Czy najemca może sam zameldować się w wynajmowanym mieszkaniu? Wiele osób jest zaskoczonych odpowiedzią na to pytanie. Przepisy są jasne

Wynajmujesz mieszkanie i chciałbyś uchronić się przed zameldowaniem najemcy? Przepisy są w tym zakresie jasne. Niestety wiele osób ich nie zna i po fakcie bywają zaskoczone. Sprawdź, jak postępować i co możesz uregulować w umowie.

REKLAMA

Jak sprzedać nieruchomość szybko i bez ryzyka

Każdy chce sprzedać dobrze. Nieliczni wiedzą, jak zrobić to mądrze. Sprzedaż nieruchomości to dla wielu osób najważniejsza transakcja w życiu. Właściciele chcą, by proces był szybki, bezpieczny i przyniósł satysfakcjonującą cenę. Niestety, większość ofert długo stoi na rynku. Problem nie tkwi w koniunkturze, ale w braku przygotowania i strategii.

Ceny mieszkań 2025/2026. Kupować teraz, czy czekać na przyszły rok (zmiany przepisów, tańszy kredyt)?

Wiele osób zadaje sobie pytanie: kiedy jest najlepszy czas na zakup nieruchomości. Jak wynika z najnowszych danych GUS w sierpniu br. oddano do użytkowania ogółem 15,2 tys. mieszkań, tj. o 4,0 proc. więcej niż rok wcześniej. A jak wygląda sytuacja z pozwoleniami na budowę? Jakie są prognozy cen mieszkań na 2026 rok i czy obniżenie stóp procentowych zwiększy popyt na kredyty hipoteczne, a tym samym pobudzi rynek? Czy liczba wolnych lokali będzie się zwiększać? Odpowiedź nie jest oczywista, bo za danymi kryją się procesy, które dopiero zaczną wpływać na ceny mieszkań w najbliższych latach.

Stacje ładowania aut – czym są i czy trzeba od nich płacić podatek?

Stacje ładowania samochodów elektrycznych stają się coraz częstsze. Dlatego temat ich statusu prawnego zyskuje na znaczeniu – również w wyrokach sądów.

Kiedy wreszcie zmiany w obowiązku odśnieżania chodników przed posesją - trwają prace nad zniesieniem tego uciążliwego obowiązku

Chociaż zimy ostatnimi czasy są coraz mniej obfitujące w opady śniegu, to jednak zjawisko to corocznie występuje. Wówczas właściciele posesji, a także zarządcy w przypadku spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, muszą zakasać rękawy, wziąć szufle i łopaty w dłoń (lub zlecić odpłatnie takie prace), oraz odśnieżać i oczyszczać z lodu czy błota chodnik, przy którym położona jest posesja, choćby nie stanowił on ich własności, a wchodził w pas drogowy.

REKLAMA

Kaucja przy najmie mieszkania: jakie obowiązki ma najemca, gdzie kończą się prawa wynajmującego

Gdyby ktoś pokusił się o przygotowanie rankingu aspektów najmu, które najczęściej powodują spory lokatorów z właścicielami mieszkań, to temat kaucji na pewno uplasowałby się wysoko, komentuje Andrzej Prajsna - ekspert i analityk portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.

Jak segregować tekstylia - unikaj tych błędów i kar, bo grozi grzywna do 5000 zł oraz 400% opłaty za śmieci

Od 1 stycznia 2025 r. w Polsce obowiązuje konieczność osobnej segregacji tekstyliów jako nowej frakcji odpadowej. Wynika to z konieczności spełnienia norm recyklingowych i odzysku jak największej ilości surowców – teraz także w zakresie tekstyliów, które po zużyciu wrzucane do odpadów zmieszanych nie były recyklingowane w wystarczającym stopniu lub po zanieczyszczeniu już się do tego nie nadawały.

REKLAMA