Nowoczesna meblościanka w salonie

REKLAMA
REKLAMA
Meblościanka wczoraj
REKLAMA
Pierwsze meblościanki, które mogliśmy zakupić do naszego salonu, to zero wyboru, brało się, co było. Każda z nich miała podobny schemat półek i szuflad, miejsce na telewizor i pokaźną szafę. Funkcjonalne – owszem, ale również masywne i zasłaniające całą ścianę. Mogliśmy w niej zmieścić bardzo dużo rzeczy i ukryć je za drewnianymi drzwiczkami. To, czego brakowało ówczesnym meblościankom, to możliwości doboru modułów i lekkości.
Meblościanka dziś
REKLAMA
Dzisiejsze meblościanki to możliwość kompozycji według własnego uznania. Dopasowanie szafek i półek do wystroju wnętrza i stworzenie niepowtarzalnego układu. Możemy zdecydować czy zależy nam na pionowej witrynie, aby przedstawić w niej kolekcję wazoników, czy też pionową półkę, na której ustawimy płyty lub książki. A może jedno i drugie, skoro miejsce na to pozwala?
Każde rozwiązanie warto przemyśleć przed zakupem mebli. Sprawdzić, co jest nam potrzebne i czy całość będzie pasowała do wnętrza. Warto również zmierzyć rozstaw półek, aby pasowały do naszego sprzętu RTV oraz zastanowić się gdzie chcemy ustawić telewizor. Jeżeli zdecydujemy się zawiesić ekran na ścianie, wówczas powinniśmy wygospodarować na niej odpowiednią przestrzeń.
Zobacz także: Jak wybrać funkcjonalny puf?
Nowością, w porównaniu do ówczesnych meblościanek, jest system cichego domykania drzwiczek i system bezuchwytowego ich otwierania – wystarczy nacisnąć na front.
Zobacz także: Jak aranżacyjnie poradzić sobie z dużą ilością książek w domu?
Morze możliwości
Dla niektórych, tworzenie własnej kompozycji meblościanki, będzie prawdziwym rajem, burzą możliwości i prawdziwą zabawą. Innych może przyprawić o solidny ból głowy, bo tak jak kiedyś wyboru nie było, tak dziś jest zbyt duży. Kluczem do sukcesu jest zastanowienie się, co jest nam potrzebne? Czego oczekujemy od naszej meblościanki? Jaki efekt chcemy uzyskać?
Zobacz także: Salon w kolorze czerwonym
REKLAMA
Możemy, na przykład, zdecydować się na kwadratowe, szafki wiszące z drzwiczkami lub otwarte. Zawiesić je na tej samej wysokości lub w taki sposób, aby stykały się tylko jednym rogiem. Dzięki temu nietuzinkowemu zawieszeniu, same w sobie, będą tworzyć funkcjonalną dekorację.
Szukając czegoś bardziej oryginalnego i nowoczesnego, możemy zdecydować się na moduł, na którym wieszamy telewizor, w kształcie głowy myszki Miki. Całość jest czarna, lecz to forma tworzy tę charakterystyczną postać z bajki. Na głowie myszki wiesza się ekran a w uszach mamy miejsce na płyty. Pod telewizorem jest szklana półka na sprzęt RTV. Całość wygląda stylowo i nowocześnie. W połączeniu z czarną, długą szafką stojącą, prezentuje się bardzo interesująco.
Zobacz także: Czy kupowanie mebli online jest bezpieczne?
REKLAMA
REKLAMA