Problem tzw. zanieczyszczenia hałasem w miastach narasta. Mieszkańcy mają styczność z uciążliwymi decybelami nawet w parkach, na terenach zielonych czy osiedlach, które powinny być azylem od zgiełku. „Spalinowa kosiarka do trawnika generuje nawet do 120 dB, czyli tyle, co przejeżdżający tuż obok motocykl” – komentuje Karol Omelan z Milwaukee. Szansę na to, że miejska zieleń stanie się enklawą ciszy, daje rozwój technologii i zastąpienie głośnych narzędzi spalinowych akumulatorowymi.