Skarga nadzwyczajna o wpisie hipoteki przymusowej na 27 mln zł na lokalach po upadłej spółdzielni uwzględniona przez Sąd Najwyższy
REKLAMA
REKLAMA
Skarga nadzwyczajna o wpisie hipoteki przymusowej po upadłej spółdzielni uwzględniona przez SN
"Przychylając się do argumentacji Prokuratora Generalnego SN uchylił zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego w Kołobrzegu" - przekazała PK.
REKLAMA
REKLAMA
Jak poinformowała SN w ostatnią środę "postanowił wykreślić wpis hipoteki przymusowej łącznej kaucyjnej w kwocie 27 mln 959 tys. zł wpisanej na rzecz podmiotu z siedzibą w Księstwie Liechtenstein i przekazać sprawę sądowi rejonowemu w celu dokonania powyższego wpisu nie tylko w księdze wieczystej, której dotyczyła skarga, ale również w księgach współobciążonych".
Sprawy, w których PG skierował szereg skarg nadzwyczajnych, dotyczą prawomocnych orzeczeń Sądu Okręgowego w Koszalinie i Sądu Rejonowego w Kołobrzegu. "Na mocy wadliwych postanowień sądów doszło do wpisania w księdze wieczystej nieruchomości należącej do uczestników postępowania, czyli osób na rzecz których kierowane są skargi nadzwyczajne, hipoteki łącznej kaucyjnej w kwocie ponad 27 mln zł" - informowano.
Jak relacjonowała PK, doszło do tego "w związku z przekształceniem z mocy ustawy przysługującego im spółdzielczego prawa własnościowego do lokalu w prawo własności przy sprzedaży upadłej spółdzielni, której grunty obciążone były hipoteką".
Stan faktyczny skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego od postanowienia Sądu o wpisie hipoteki przymusowej w kwocie ponad 27 mln zł
REKLAMA
Sprawa, która legła u podstaw skarg, toczy się od wielu lat i była szeroko opisywana w mediach prawniczych. Wynikała ona z długu po upadłej kołobrzeskiej spółdzielni. "W lipcu 2002 r. w związku z prawomocnym nakazem zapłaty doszło do wpisania hipoteki przymusowej na nieruchomości należącej do spółdzielni mieszkaniowej w Kołobrzegu na rzecz jednego z banków – wierzyciela spółdzielni mieszkaniowej. Na mocy w 2008 r. bank zbył zabezpieczoną hipotecznie wierzytelność na rzecz podmiotu z Liechtensteinu, w związku z czym w maju 2009 r. Sąd Rejonowy w Kołobrzegu na wniosek nabywcy wpisał spółkę do księgi wieczystej jako wierzyciela" - przypomniała PK.
W 2012 r. syndyk sprzedał upadłą spółdzielnię wraz z jej udziałem w nieruchomości. "Udział upadłej spółdzielni był obciążony ograniczonymi prawami rzeczowymi w postaci spółdzielczych własnościowych praw do kilkudziesięciu lokali" - zaznaczono.
Syndyk, dokonując sprzedaży złożył oświadczenie wskazujące na nabycie upadłego przedsiębiorstwa w stanie wolnym od obciążeń i braku odpowiedzialności za zobowiązania upadłego oraz wygaśniecie obciążeń na składnikach przedsiębiorstwa. "Dlatego też doszło do wykreślenia z księgi wieczystej macierzystej i ksiąg wieczystych lokalowych kwestionowanej hipoteki" - wskazała PK.
Jednak po kilku latach do sądu w Kołobrzegu zaczęły wpływać wnioski spółki z Liechtensteinu o dokonanie wpisu hipoteki przymusowej kaucyjnej na odłączonych nieruchomościach. "Wnioskodawca argumentował, że w związku z przekształceniem z mocy prawa na podstawie umowy zawartej przez syndyka masy upadłości spółdzielni z nabywcą przedsiębiorstwa, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w odrębną własność nieruchomości lokalowej położonej na nieruchomości obciążonej hipoteką, hipoteka ta zgodnie z prawem obciążyła także lokale wyodrębnione, dla których zostały założone nowe księgi wieczyste" - przekazano w komunikacie PK.
W związku z tymi wnioskami referendarz sądowy dokonał wpisu hipoteki na ponad 27 mln zł na kolejnych lokalach.
Wprawdzie właściciele lokali domagali się wykreślenia hipoteki. Jednakże w kolejnych sprawach sądy orzekały na ich niekorzyść, uzasadniając to m.in. utrwalonym orzecznictwem SN. "Zgodnie z tym orzecznictwem, następstwem podziału nieruchomości obciążonej hipoteką wskutek ustanowienia odrębnej własności choćby jednego lokalu, jest co do zasady, powstanie hipoteki łącznej. W razie przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności lokalu (...) hipoteka obciążająca ograniczone prawo rzeczowe staje się hipoteką na nieruchomości" - zaznaczyła PK.
W związku z uprawomocnieniem się postanowień sądów, spółka wystąpiła do sądów przeciwko aktualnym właścicielom lokali z pozwami o zapłatę z tytułu ustanowionej hipoteki i postępowania te pozostają w toku.
Jak podkreślił w skargach PG, sądy dokonały błędnej wykładni przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych, co skutkowało naruszeniem praw i pokrzywdzeniem właścicieli lokali "de facto pozbawiając te osoby ich prawa majątkowego". Dodał, że także aktualne orzecznictwo SN z ostatnich dwóch lat - ukształtowane m.in. w związku ze sprawami wynikłymi po sprzedaży kołobrzeskiej spółdzielni - potwierdza argumentację zawartą w skargach.
Kto może wnosić skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego?
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. W kwietniu tego roku termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został przedłużony do początków kwietnia 2024 r.
Skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego może wnieść Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Najwięcej skarg nadzwyczajnych złożył Prokurator Generalny - według danych SN na koniec zeszłego roku było ich blisko 430 na łącznie ponad 530 takich skarg, które do końca 2021 r. wpłynęły do SN i spełniały warunki do rozpoznania.
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2018 r. poz. 5)
autorzy: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski
opracowanie: Paulina Karpińska, redaktor portalu Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA