Nokaut na rynku hipotek: marża 0,8 p.p. od Nordei. Co na to konkurencja?
REKLAMA
REKLAMA
Jeśli klient zdecyduje się na założenie konta z wpływami wynagrodzenia i weźmie kartę debetową do ROR, to jego marża spada do 0,7 p.p. Żeby nie było zbyt kolorowo uzyskanie kredytu wymaga również opłacenia prowizji stanowiącej 1,5% wartości kredytu oraz wykupienia ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych. Polisa ubezpieczeniowa na pięć lat kosztuje 3,5% wartości nieruchomości.
REKLAMA
Nordea: 0,8 p.p. Co na to inne banki?
Jeśli jednak Nordea zdecyduje się przedłużyć promocję zaplanowaną wstępnie do końca czerwca, pozostałe banki będą musiały się skonfrontować z nową rzeczywistością. A wtedy przełamanie psychologicznej granicy 1% marży dla kredytów złotowych, na szerszą skalę nastąpi znacznie szybciej, niż rynek by się spodziewał.
Zobacz także: Od czego zależy wysokość marży nakładanej przez bank?
Podobny ruch bank zza Bałtyku wykonał też w lipcu zeszłego roku, schodząc gwałtownie z marżą dla kredytów złotowych poniżej średniej na rynku. Wtedy nie pozostało to bez echa. Wówczas jednak oferował 1,8 p.p., podczas gdy średnia na rynku wynosiła niewiele ponad 2 p.p. Dziś jego propozycja znacznie bardziej wysuwa się przed szereg, bo jest to zaledwie połowa średniej marży dla kredytów złotowych z cross-sellem.
Śladem Nordei wciąż nikt nie podąża...
Banki obserwują sytuację i po wysypie promocji na przełomie roku i wczesną wiosną nie wprowadzają spektakularnych korekt w ofertach. Niektórzy co najwyżej dostosowują propozycje do realiów rynkowych.
W BGŻ marża dla kredytów złotowych z wkładem własnym nieprzekraczającym 20% wartości nieruchomości spadła z 1,55 do 1,35 p.p. Citi Handlowy poszedł dalej i klientom gotowym obkupić się w dodatkowe produkty banku obniżył marżę z 1,4 do 1,2 p.p. (przy kredycie od 250 do 500 tys. zł). DB PBC zmniejszył marże dla kredytów w euro. Dla LtV do 90% jest to obecnie 1,7 zamiast 1,8 p.p., a przy finansowaniu całości nieruchomości 2 zamiast 2,2 p.p. Bank obniżył również prowizję przy finansowaniu nieruchomości z certyfikatami energooszczędności lub powstających przy użyciu ekologicznych rozwiązań. Z kolei Raiffeisen Bank jest już gotów sfinansować zarówno w złotych, jak i w euro 90% wartości nieruchomości osobom z dochodami do 5 tys. zł. Wcześniej było to najwyżej 80% LtV w euro i 85% w złotych. Banki coraz chętniej poszerzają też listy przedstawicieli różnych zawodów uznawanych za grupy niskiego ryzyka. Tak zrobił np. Citi Handlowy, wskazując na finansistów. W ING BSK na korzystniejsze traktowanie poza finansistami mogą liczyć również kierownicy Urzędów Stanu Cywilnego, liczne grono zawodów prawniczych, a także nauczyciele.
Zobacz także: Kalkulator rat kredytu
Ale są też i zmiany na gorsze. Allianz, który gotów był pożyczać na 105% wartości nieruchomości, sfinansuje już tylko 80%. DB PBC podwyższył wymagania wobec zainteresowanych kredytami we franku z min. 12 tys. zł dochodów do co najmniej 16 tys. zł, a Polbank zupełnie wycofał się z pożyczania w tej walucie.
REKLAMA
REKLAMA