Czy wiesz jak wyposażyć dom w systemy wczesnego ostrzegania przed pożarem?
REKLAMA
REKLAMA
Mamy dwa rodzaje detektorów dymu. Jeden rozpoznaje nieznaczne zmiany w strukturze cząsteczkowej powietrza przechodzącego przez komorę jonizacyjną i gdy przekroczą one określoną wartość, włącza się alarm. Drugi typ to detektor fotoelektryczny, który uruchamia się gdy padający na niego snop światła przysłoni dym.
REKLAMA
Detektory są zasilane bateriami o dużej żywotności. Dlatego najlepiej stosować urządzenia ze wskaźnikiem naładowania baterii, wyposażony w przełącznik próbny, pozwalający na regularne sprawdzanie sprawności detektora.
REKLAMA
Detektory powinieneś umieścić we wszystkich pomieszczeniach, w których istnieje prawdopodobieństwo powstania pożaru z wyjątkiem kuchni, gdzie opary mogą je przypadkowo uruchamiać lub uszkodzić. Jeśli to niemożliwe, zainstaluj detektor w głównym korytarzu i na podeście schodów.
Alarm uruchamiany przez detektor powinien być na tyle głośny, żeby obudzić śpiących lokatorów. Co najmniej 85 decybeli. Sprawdź czy we wszystkich sypialniach wystarczająco go słychać. Nie wykluczone, że w pokojach na piętrze trzeba będzie zostawić uchylone drzwi. Drzwi na parterze, zwłaszcza te które prowadzą na klatkę schodową, należy zawsze zamykać na noc, aby utrudnić rozprzestrzenianie się ognia.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.