Ceny mieszkań w IV kw. wzrosły o 17 proc. – dane NBP

Ceny mieszkań mocno do góry

W sześciu dużych miastach nowe mieszkania zdrożały w IV kwartale ub.r. o 17 proc. rdr; zaś na rynku wtórnym ceny mieszkań wzrosły o 13 proc. - wynika z danych NBP. Analitycy banku wskazują, że w kolejnych okresach na sektor oddziaływać będzie wzrost stóp procentowych i wojna na Ukrainie - wynika z opublikowanego w piątek raportu NBP.

Średnie ceny transakcyjne metra kwadratowego na rynku pierwotnym w sześciu dużych miastach (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań i Wrocław) wzrosły o 6,1 proc. kwartał do kwartału i o 17 proc. rok do roku. W Warszawie wzrost wyniósł odpowiednio: 5,8 i 13,6 proc. Najbardziej w ujęciu rocznym zdrożały nowe mieszkania w Gdyni - o 34,9 proc.

Ceny rosły też na rynku wtórnym. Średnie stawki transakcyjne w sześciu dużych miastach zwiększyły się 13,1 proc. rok do roku, natomiast w Warszawie o 5,8 proc. W Krakowie wzrost cen sięgnął 20,5 proc. w ujęciu rocznym.

Ceny za najem również zaliczyły wzrosty

W ostatnim kwartale ub.r. zdrożał też najem mieszkań, zarówno w Warszawie jak i w sześciu dużych miastach. Jak zaznaczono w raporcie, mimo wzrostu zainteresowania najmem, w dużych miastach utrzymywała się wysoka podaż ofert mieszkań na rynkach najmu długoterminowego.

W IV kw. 2021 r. oddano do użytkowania w Polsce historycznie wysoką liczbę mieszkań (70,4 tys.), co oznacza wzrost o 7,2 proc. w porównaniu z IV kw. 2020 r. Liczba sprzedanych kontraktów na budowę mieszkań na największych rynkach pierwotnych pozostała poniżej wartości rekordowej z pierwszych dwóch kwartałów 2021 r. Jak stwierdzono, niższa od historycznych maksimów sprzedaż mieszkań w największych miastach jest wynikiem spadku rozmiarów oferty rynkowej u deweloperów i przesunięcia popytu na tańsze mieszkania w mniejszych ośrodkach.

Jak podkreślono, w ostatnim kwartale ub.r. istotnie wzrosły koszty budowy mieszkań, zwłaszcza materiałów, robocizny i wynajęcia sprzętu, co było głównym ryzykiem sektorowym. W kolejnych okresach - oceniono - na sektor oddziaływać będzie wzrost stóp procentowych i czynniki związane z wojną pomiędzy Rosją i Ukrainą.