Leasing oświetlenia – nowe rozwiązanie dla firm i deweloperów. Na czym polega i jakie korzyści oferuje

REKLAMA
REKLAMA
Czy leasing może wyjść poza samochody i komputery? Coraz więcej firm mówi: tak. W dobie transformacji modelu własnościowego, gdy liczy się dostęp, a nie posiadanie, leasing infrastruktury technicznej – w tym oświetlenia – staje się realnym narzędziem optymalizacji kosztów i zarządzania obiektami.
- Czym jest leasing oświetlenia?
- Na czym polega leasing oświetlenia w praktyce?
- Główne korzyści dla firm i deweloperów
- Profil klientów – kto skorzysta najbardziej?
- Wyzwania i ograniczenia leasingu oświetlenia
Czym jest leasing oświetlenia?
Leasing oświetlenia to nowatorski model biznesowy, w którym firma lub deweloper nie kupuje instalacji oświetleniowej na własność, lecz korzysta z niej w formie usługi abonamentowej.
– W praktyce oznacza to, że dostawca zapewnia produkt, np. oprawy LED, ich montaż oraz pełny serwis w ramach umowy na 2, 3 lub 5 lat. Taki model wpisuje się w szerszy rynkowy trend produkt jako usługa (red. Product-as-a-Service), zdobywający popularność w wielu branżach. W rezultacie klient otrzymuje nowoczesne oświetlenie „pod klucz”, bez konieczności ponoszenia dużych nakładów inwestycyjnych na start ani martwienia się o utrzymanie systemu. – tłumaczy Przemysław Kowalczyk, Prezes Zarządu LEDIN.
Model leasingu infrastruktury coraz śmielej wkracza na rynek oświetlenia, będąc częścią ogólnego zwrotu biznesu w kierunku oferowania wszystkiego „jako usługa”. Firmy dostrzegają, że sprzedaż funkcjonalności zamiast produktów pozwala klientom optymalizować koszty i zwiększać elastyczność.
Zamiast kupować lampy i oprawy, przedsiębiorstwa wolą płacić miesięczną opłatę za dostęp do światła o gwarantowanych parametrach. Trend ten napędzają też względy ekologiczne i ekonomiczne: modernizacja oświetlenia do technologii LED może przynieść oszczędności energii sięgające 60–70% rocznie, a model usługowy pozwala te oszczędności uzyskać bez początkowych wydatków.
REKLAMA
Na czym polega leasing oświetlenia w praktyce?
W modelu leasingu oświetlenia kluczową rolę odgrywa dostawca usługi, który przejmuje na siebie wszystkie etapy realizacji i późniejszej eksploatacji instalacji. Na początku projektu specjaliści wykonują audyt oświetleniowy i przygotowują projekt dostosowany do potrzeb obiektu – czy to biura, magazynu, osiedla mieszkaniowego czy sklepu. Następnie dostawca montuje nowoczesne oprawy LED oraz systemy sterujące (np. czujniki ruchu, inteligentne sterowanie), po czym przez cały okres trwania umowy czuwa nad ich działaniem. Klient płaci stałą, ustaloną ratę leasingową (abonament) – w cyklu miesięcznym lub kwartalnym – która obejmuje zarówno koszt sprzętu, jak i wszelkie usługi serwisowe.
– Deweloper lub firma korzystająca z takiej usługi nie musi organizować przeglądów, napraw ani wymiany podzespołów – wszystkim zajmuje się dostawca w ramach kontraktu. W efekcie odbiorca usługi zyskuje gwarancję określonej jakości oświetlenia – np. odpowiedniego natężenia światła, sprawności opraw – bez angażowania własnych zasobów technicznych. Co ważne, umowy są elastyczne. Im dłuższy okres leasingu, tym niższe pojedyncze raty, co ułatwia dopasowanie modelu do budżetu operacyjnego firmy. Po upływie ustalonego terminu istnieje opcja przedłużenia współpracy – np. modernizacji systemu do nowszej technologii – lub przejęcia instalacji na własność przez klienta. – wyjaśnia ekspert z LEDIN.
Główne korzyści dla firm i deweloperów
W modelu usługowym deweloper lub właściciel obiektu nie musi samodzielnie organizować serwisu ani technicznego zarządzania instalacją. Całą obsługę techniczną (regularne przeglądy, naprawy, wymiany źródeł światła) przejmuje dostawca usługi. Dla klienta oznacza to brak obowiązków konserwacyjnych i oszczędność czasu jego zespołu.
W razie awarii jej zgłoszenie jest proste i szybkie nawet dla laika. Przykładowo, oprawy oświetleniowe mogą być oznaczone kodami QR – wystarczy zeskanować kod smartfonem, by automatycznie powiadomić serwis o problemie. Taki cyfrowy kanał zgłoszeń upraszcza procesy po stronie administracji budynku czy wspólnoty mieszkaniowej, eliminując potrzebę szukania elektryka na własną rękę.
Ponieważ dostawca monitoruje infrastrukturę i otrzymuje zgłoszenia na bieżąco, usterki usuwane są znacznie szybciej niż w tradycyjnym modelu. Często naprawa następuje w ciągu 24–48 godzin od zgłoszenia, dzięki czemu przerwy w oświetleniu są minimalne. Szybkie usuwanie awarii przekłada się bezpośrednio na wyższy komfort i bezpieczeństwo użytkowników – np. mieszkańcy osiedla nie muszą obawiać się ciemności na parkingu czy klatce schodowej przez długi czas.
Przekazane w leasing oświetlenie jest w pełni bezobsługowe z punktu widzenia klienta. Przez cały okres trwania umowy system działa w tle, a użytkownik korzysta ze światła jak z usługi – po prostu ma jasno i bezpiecznie, nie myśląc o tym, kiedy wymienić żarówkę lub naprawić lampę. Deweloper oddający budynek do użytku z tak zorganizowaną infrastrukturą ma pewność, że oświetlenie będzie działać niezawodnie, a on nie poniesie dodatkowych kosztów ani obowiązków z tym związanych. Dostawcy zwykle gwarantują też optymalizację energetyczną systemu – dbają o to, by oświetlenie świeciło wtedy, kiedy trzeba i z odpowiednią mocą, co zmniejsza marnotrawstwo energii.
Dla wielu firm kluczową korzyścią wynikającą z leasingu oświetlenia jest poprawa płynności finansowej – brak dużego wydatku na start i przewidywalna, stała opłata miesięczna ułatwiają planowanie budżetu operacyjnego. Usługa leasingowa jest traktowana jako koszt operacyjny (OPEX), co bywa korzystniejsze podatkowo i bilansowo niż tradycyjna inwestycja w środki trwałe.
Profil klientów – kto skorzysta najbardziej?
REKLAMA
Centra logistyczne i zakłady przemysłowe – duże hale magazynowe, centra dystrybucyjne, fabryki oraz inne obiekty przemysłowe zyskują szczególnie wiele. Po pierwsze, z uwagi na skalę: w halach o powierzchni tysięcy metrów kwadratowych modernizacja oświetlenia generuje ogromne oszczędności finansowe i energetyczne.
– W hali o powierzchni 3000 m² zamiana opraw starego typu 400W na HighBay LED 150W pozwala zredukować zużycie energii aż o 187 500 kWh rocznie. Przy stawce 0,60 zł/kWh to dla firmy ponad 110 tys. zł oszczędności. Leasing opraw i pełnego serwisu dla takiej modernizacji to koszt od 1850 zł miesięcznie, więc inwestycja praktycznie finansuje się sama. Dodatkowo, zastosowanie systemów automatyki – jak czujniki obecności, światło dzienne – może zmniejszyć zużycie o kolejne 20–40%. – wylicza Przemysław Kowalczyk, Prezes Zarządu LEDIN.
REKLAMA
Po drugie, ze względu na intensywność użytkowania: obiekty działające w trybie 24/7 lub na wielozmianowy system pracy muszą mieć niezawodne, dobrze serwisowane oświetlenie – model usługowy to gwarantuje. Firmy logistyczne często nie mają własnych elektryków na każdej zmianie, więc zewnętrzny serwis reagujący na zgłoszenia daje im pewność ciągłości działania. Istotnym argumentem jest także poprawa bezpieczeństwa i warunków pracy: jasne, odpowiednio utrzymane światło na stanowiskach pracy i ciągach komunikacyjnych zwiększa produktywność i redukuje ryzyko wypadków.
Firmy deweloperskie budujące osiedla mieszkaniowe, biurowce czy centra handlowe także chętnie korzystają z modelu „światło jako usługa”. Pozwala im to przekazać nowym właścicielom lub wspólnotom budynek wyposażony w oświetlenie, które nie wymaga żadnej uwagi z ich strony. Deweloper nie musi organizować serwisu gwarancyjnego po oddaniu inwestycji – to dostawca zadba o sprawne działanie lamp na klatkach schodowych, parkingach czy terenach wspólnych. To duża wartość dodana dla klientów kupujących lokale, a dla samego dewelopera eliminacja potencjalnych problemów posprzedażowych.
Zarządcy i inwestorzy posiadający budynki biurowe, centra usługowe czy galerie handlowe również mogą zyskać. W ich przypadku leasing oświetlenia oznacza, że najemcy przestrzeni biurowej czy handlowej otrzymują wysokiej jakości, energooszczędne oświetlenie wliczone w usługę najmu, a właściciel obiektu nie musi organizować wymiany setek żarówek czy napraw opraw na własną rękę. Profesjonalnie zarządzane oświetlenie staje się elementem podnoszącym atrakcyjność nieruchomości (tzw. smart building), a jednocześnie obniża koszty eksploatacyjne części wspólnych.
Dla mniejszych przedsiębiorstw, które nie zatrudniają własnych specjalistów od utrzymania infrastruktury, model „oświetlenie w leasingu” to wybawienie. Przykładowo, właściciel niewielkiego hotelu, sieci sklepów czy warsztatu samochodowego może mieć nowoczesne, dobrze dobrane oświetlenie bez konieczności stawania się ekspertem od lamp.
– O wszelkie kwestie techniczne dba dostawca usługi, łącznie z regularną wymianą zużytych źródeł światła czy reagowaniem na awarie. – wylicza Przemysław Kowalczyk. – Dla takiego klienta kluczowa jest wygoda: może skoncentrować się na prowadzeniu biznesu, a światło „po prostu działa”. Dodatkowo, w przypadku firm dbających o wizerunek, korzystanie z energooszczędnego LED-owego oświetlenia wpisuje się w trend zrównoważonego rozwoju i może być elementem komunikacji marketingowej, pokazując, że firma inwestuje w ekologiczne rozwiązania. – dodaje.
Warto zauważyć, że choć niemal każdy obiekt może skorzystać na nowoczesnym oświetleniu, to efektywność modelu leasingowego rośnie wraz z skalą. Przy bardzo małych instalacjach koszt usługi może być relatywnie wyższy, dlatego najczęściej ofertę taką wybierają podmioty średnie i duże lub deweloperzy obejmujący usługą całe kompleksy budynków.
Wyzwania i ograniczenia leasingu oświetlenia
Choć leasing oświetlenia niesie ze sobą wiele zalet, istnieją też pewne wyzwania i ograniczenia związane z tym modelem. Po pierwsze, jest to wciąż stosunkowo nowa koncepcja, przez co wielu potencjalnych klientów może nie być z nią zaznajomionych. Brak doświadczeń i zaufania do modelu „as a service” w obszarze oświetlenia sprawia, że konieczna jest edukacja rynku – wyjaśnienie potencjalnym klientom, jak to działa, jakie są gwarancje i korzyści.
Drugim wyzwaniem jest standaryzacja i integracja rozwiązań. Różni dostawcy mogą oferować odmienne systemy sterowania oświetleniem, platformy zgłaszania awarii czy modele finansowania. Brak branżowych standardów utrudnia porównanie ofert i potencjalną migrację między dostawcami. Dlatego ważne jest wypracowanie pewnych norm (np. standard komunikacji czujników, jednolite protokoły zgłaszania usterek), aby klient nie obawiał się lock-inu technologicznego. Na szczęście wraz z rozwojem rynku pojawiają się coraz bardziej ujednolicone rozwiązania, a duzi gracze współpracują nad kompatybilnością systemów.
Kolejna kwestia to struktura kosztów. Mimo że klient unika jednorazowego wydatku na początku, dostawca ponosi nakłady inwestycyjne, które musi wliczyć w raty leasingowe. W krótkim horyzoncie (np. przy umowie 2-letniej) miesięczna opłata może wydawać się wysoka w porównaniu do rozłożenia kosztu na 5 czy więcej lat. Firmy leasingowe starają się jednak dopasować plan finansowania tak, by oszczędności na energii równoważyły lub przewyższały wysokość raty – wtedy usługa niejako „spłaca się sama” z bieżących oszczędności.
Na koniec, pewnym ograniczeniem bywa horyzont czasowy umowy. Dlatego dostawcy coraz częściej oferują elastyczne umowy z opcją modyfikacji zakresu usług, upgrade’u sprzętu w trakcie trwania kontraktu czy nawet wcześniejszego zakończenia współpracy pod pewnymi warunkami. Takie elastyczne podejście pomaga zniwelować obawy klientów i dostosować usługę do potrzeb biznesu.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA