Uważaj na promocje! Kredyt mieszkaniowy z prowizją 0 proc. Czy napewno?
REKLAMA
REKLAMA
W innych wypadkach jesteśmy zmuszeni zakupić ubezpieczenie, a takie rozwiązanie może wiązać być droższe niż standardowa prowizja. Zaciągnięcie kredytu 0% w niektórych placówkach jest powiązane z zakupem dodatkowego produktu, zazwyczaj ubezpieczenia. Jeżeli mamy do czynienia z taką sytuacją, upewnijmy się, czy koszt tego produktu nie jest wysoki. Czasem koszt ubezpieczenia wynosi dokładnie tyle samo co standardowa prowizja. W jednym z banków zaciągając kredyt 0% będziemy musieli wykupić ubezpieczenie od straty pracy oraz ubezpieczenie na życie. Wynosi ono 0,5% - tyle co standardowa prowizja.
REKLAMA
Kredyt 0%, a miało być tak pięknie.
REKLAMA
W innym banku udając się po kredyt 0% będziemy musieli dokupić do niego pakiet ubezpieczeń. Dotyczy to kredytów zaciąganych we frankach, euro i złotych. Za ubezpieczenie płacimy z góry za okres 5 lat (2% kwoty kredytu), dodatkowo rata co miesiąc podnoszona jest o 7%. Jak to wygląda w praktyce? Oto przykład. Załóżmy, że kredytobiorca zaciąga kredyt w złotówkach na 300 tysięcy złotych. Koszt ubezpieczenia w przypadku płatności z góry wyniesie 6000 zł. Rata będzie co miesiąc podniesiona o ok. 154 zł. Jeżeli kredytobiorca wybierze opcję doliczenia kosztu ubezpieczenia do kwoty kredytu, miesięczna rata w naszym przykładzie wyniesie w sumie ok. 2399 zł. Tymczasem rata w przypadku standardowej prowizji (2,2%) doliczonej do kwoty kredytu byłaby tylko nieco wyższa (2450 zł).
Pamiętaj, że promocje oferowane przez banki zmieniają się dość często. Ich warunki także się zmieniają. Dlatego zawsze upewnij się u doradcy jakie są szczegółowe warunki promocji.
REKLAMA
REKLAMA