Jakie były konsekwencje rządowego programu "Bezpieczny kredyt 2%"? Dzięki niemu wiele osób zyskało szansę na własne mieszkanie. z Drugiej strony spowodował, że ceny mieszkań wzrosły. Czy bezpieczny kredyt 2% powróci?
- Czy bezpieczny kredyt 2 procent powróci?
- Bezpieczny kredyt 2 procent - ocena programu
- Zalety i wady programu bezpieczny kredyt 2 procent
Czy bezpieczny kredyt 2 procent powróci?
Dla wielu najlepszy program od lat, który realnie zmienił rynek nieruchomości i dostęp do zakupu mieszkań, a dla innych projekt, który zniszczył rynek, a ceny mieszkań nie ustabilizowały się do dzisiaj. Eksperci nie mają wątpliwości, że drugiego takiego programu jak „Bezpieczny kredyt 2%” na rynku już nie będzie.
Bezpieczny kredyt 2 procent - ocena programu
Z perspektywy czasu program „Bezpieczny kredyt 2%” można oceniać bardzo relatywnie. Nie da się nie docenić faktu, że otworzył on przed wieloma osobami szanse na zdobycie mieszkania i jeżeli ktoś znalazł się w gronie „szczęśliwców”, którzy zdobyli finansowanie w ramach pierwszej i ostatniej odsłony programu to na pewno ocenia on ten projekt pozytywnie.
Horyzontalnie jednak wiele osób zwraca uwagę, że jest to projekt, który sprawił, że ceny mieszkań wzrosły, a dość statyczny po pandemii rynek nieruchomości wprowadzony został w stan chaosu, który nie został opanowany do dzisiaj. - Konsumenci nadal oczekują na programy dopłat, powstrzymują się z decyzjami kredytowymi, a jednocześnie istnieje obawa, że kolejne tego typu programy jeszcze mocniej podbiją ceny mieszkań. Program „Bezpieczny Kredyt 2%” pomógł wielu osobom wejść na rynek mieszkaniowy, ale przyczynił się też do wzrostu cen i zaburzenia równowagi rynkowej. Jego konsekwencje pokazały, że interwencje państwa w rynek mieszkaniowy muszą być bardzo ostrożnie projektowane, aby nie pogłębiały problemu, który próbują rozwiązać – mówi Hanna Mojsiuk. - Jako Północna Izba Gospodarcza zrzeszamy wielu przedsiębiorców sektora budowlanego oraz deweloperów. Pytając o program „Bezpieczny kredyt 2%” usłyszałam wiele skrajnych opinii – od zdania, że to był program skrojony pod potrzeby ludzi, skoro zainteresowanie było tak gigantyczne, po komentarze, że lepiej żeby taki program nigdy nie powstał, bo jego konsekwencje długofalowe są negatywne – dodaje Hanna Mojsiuk.
Polecamy: Rozliczamy najem. Przykłady, wypełnione druki (PDF)
Zalety i wady programu bezpieczny kredyt 2 procent
Eksperci Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie nie mają wątpliwości, że taki program już się nie powtórzy, bo jego ocena po czasie jest dość niejednoznaczna. - Ten program przyniósł rynkowi nieruchomości tyle samo szkody, co pożytku – mówi wprost Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. - Pożytkiem jest na pewno fakt, że program „Bezpieczny Kredyt 2%” udowodnił nam wszystkim, że jest ogromne zapotrzebowanie na systemowe wsparcie dla osób chcących kupić mieszkanie. Rynek komercyjny wyklucza coraz szerszą część społeczeństwa, aspiracje młodych na zakup mieszkania rosną, a jednocześnie nie rosną ich możliwości związane z np. zdolnością kredytową – mówi Mirosław Król. – Oczekiwania na pewno są takie, by program w podobnej formie funkcjonował, ale by jednocześnie nie generował wzrostu cen na rynku nieruchomości, a pogodzenie wody z ogniem może nie być możliwe – przyznaje ekspert.
- Po zakończeniu programu „Bezpieczny Kredyt 2%” na początku 2024 roku, rynek nieruchomości z niecierpliwością oczekiwał na nowe propozycje rządowe. Choć zapowiedzi takich programów się pojawiły, nie przeszły one w fazę realizacji. Temat ten wzbudzał wiele kontrowersji, ponieważ wcześniejszy program znacząco wpłynął na wzrost cen mieszkań. Wszystkie strony rynku dostrzegły, że tego typu działania – choć z pozoru korzystne – mogą prowadzić do gwałtownego wzrostu popytu, a tym samym do szybkiego wzrostu cen. Brak konkretnych decyzji rządu tylko potęgował niepewność i zamieszanie wśród uczestników rynku. W efekcie ceny mieszkań przestały dynamicznie rosnąć i obecnie wykazują tendencję do stabilizacji. Coraz częściej klienci mogą liczyć na znaczne upusty od wyjściowych cen ofertowych. Dodatkowo, ostatnie obniżki stóp procentowych sprzyjają zwiększonemu zainteresowaniu nieruchomościami, co powoli zaczyna przekładać się na rosnącą aktywność zakupową – dodaje Łukasz Szykuć, deweloper i właściciel firmy TLS Development.