Ceny garaży i miejsc postojowych w całej Polsce rosną dynamicznie – w niektórych miastach ofert jest mniej niż w innych, stąd duży wzrost cen. – Zdarzają się oferty, gdy metr kwadratowy garażu jest droższy niż metr kwadratowy mieszkania na rynku wtórnym. Oferty powyżej 10 tysięcy złotych za metr kwadratowy garażu już się zdarzają. Droższe są garaże wolnostojące, murowane, to także o nie ludzie pytają częściej. Miejsca postojowe w garażu podziemnym zdecydowanie trudniej sprzedać – przyznaje Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.
- Metr kwadratowy garażu kosztuje średnio około 6-7 tysięcy złotych
- Miejsce parkingowe na wagę złota, ale mniej chętnie w szeregowcu lub na placu przed budynkiem
Metr kwadratowy garażu kosztuje średnio około 6-7 tysięcy złotych
Ceny garażów są mocno zróżnicowane w całej Polsce – paradoksalnie w największych miastach takich jak Warszawa czy Wrocław można znaleźć atrakcyjniejsze oferty sprzedaży niż w miastach, gdzie ofert jest znacznie mniej, więc każde miejsce postojowe staje się czymś na wagę złota.
Uśredniona cena metra kwadratowego garażu w Polsce waha się w przedziale od 6 do 7 tysięcy złotych. Co nie zmienia faktu, że zdarzają się zarówno oferty dużo tańsze jak i bijące rekordy i sięgające 10 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
W przypadku miejsc postojowych w halach parkingowych czy garażach podziemnych to ceny zaczynają się zwykle od 4,5 tysiąca złotych za metr kwadratowy, a kończą na wartościach przekraczających 6 tysięcy złotych.
- Garaż jest wartością bardzo pożądaną wśród kupujących. Pytań o możliwość zakupu garażu w okolicy miejsca zamieszania mamy całkiem sporo i są to zapytania z całej Polski. Konsumenci coraz częściej są jedna uświadamiani, że ceny garaży są bardzo wysokie. Dla przykładu garaże w centrum dużego miasta mogą kosztować nawet 150-160 tysięcy złotych, czyli tyle, ile niegdyś kosztowała kawalerka. Rekordowe oferty są jeszcze droższe. Najwięcej kosztują garaże murowane, wolnostojące, znajdujące się blisko osiedla lub nawet na osiedlu – mówi Mirosław Król.
- Czynnikiem decydującym o zakupie jest przede wszystkim cena, ale także lokalizacja. Garaż musi być blisko miejsca zamieszkania klienta. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się garaże blaszane, a jeszcze mniejszym miejsca w parkingach podziemnych – mówi Mirosław Król.
Polecamy: Wideoszkolenie: Podatek od nieruchomości 2025 – czy firmy czeka rewolucja?
Miejsce parkingowe na wagę złota, ale mniej chętnie w szeregowcu lub na placu przed budynkiem
Jak przyznaje ekspert rynku nieruchomości miejsca w garażach podziemnych potrafią kosztować nawet 100 tysięcy złotych. Dlaczego jest na nie mniej nabywców?
- Bo mamy wrażenie, że kupujemy nie nieruchomość, a po prostu kawałek wolnej, wspólnej przestrzeni. Na niektórych osiedlach sprzedawane są miejsca na parkingach zewnętrznych, czyli właściwie handluje się kawałkiem terenu „przed blokiem” nawet bez zadaszenia. Takie oferty niektórych nawet oburzają, bo za miejsce kilkanaście metrów dalej już płacić nie trzeba – mówi Mirosław Król.
- Miejsce parkingowe na osiedlu, blisko domu, w obrębie miejsca zamieszkania, bywa na wagę złota, stąd zainteresowanie garażami nigdy nie spadnie. Kupujemy coraz więcej pojazdów i chcemy mieć je gdzie parkować. Prawda jest jednak taka, że garaże na swojego kupca czeka wiele miesięcy, bo te ceny trudno nazwać promocyjnymi. Jeżeli cena spada poniżej 50 tysięcy złotych to garaż znika szybko, ale takich ofert jest mało. Widzę także, że często właściciele mieszania na rynku wtórnym osobno sprzedają lokal, osobno garaż i osobno komórkę lokatorską. To chęć maksymalizacji zysku – mówi Mirosław Król.
- O ile w przypadku mieszkań na rynku wtórnym zdarzają się przypadki negocjacji cen, tak garaże czy miejsca postojowe zwykle mają stałe ceny i po prostu czekają na swojego właściciela – mówi ekspert.