Ogromne podwyżki cen energii w 2023 roku mogą wywołać w Polsce recesję

Słupy wysokiego napięcia. Fot. Fotolia / Fotolia
Podwyżki cen energii w 2023 roku mogą sięgnąć kilkadziesiąt procent. Powody to: rosnące ceny i obawy o dostępność węgla i gazu, a także kurcząca się rezerwa mocy elektrowni konwencjonalnych windują ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym, gdzie w ostatnich tygodniach rekord goni rekord. W efekcie – jak zapowiedział już prezes URE Rafał Gawin – w 2023 roku Polacy mogą się spodziewać horrendalnych podwyżek na rachunkach za prąd.

Podwyżki cen energii w Polsce w 2023

Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii biją historyczne rekordy. W ostatnich dniach cena MWh w ramach kontraktu rocznego z dostawą na 2023 rok sięgnęła poziomu 1,6 tys. zł. Dla porównania jeszcze w ubiegłym roku cena energii z dostawą na 2023 rok wynosiła ok. 368 zł za MWh. Wysokie ceny notowane są też na tzw. rynku bilansującym, służącym dokupowaniu brakującej energii, która nie została wcześniej zakontraktowana.

 Prąd w Polsce drożeje w katastrofalnym tempie. Na dodatek ta dynamika bardzo się zwiększa, bo ostatnie dwa miesiące przyniosły wzrost rzędu 50–60 proc. – mówi Grzegorz Onichimowski, były prezes Towarowej Giełdy Energii – Na to się składa szereg czynników, część z nich jest długoterminowa, część krótkoterminowa. Te krótkoterminowe są oczywiście w dużej mierze związane z sytuacją zewnętrzną, przede wszystkim z brakiem węgla i gazu. I nie mówimy tu tylko o Polsce, ale o całej Europie.

Powody rosnących cen energii

Rosnące ceny to m.in. efekt obaw o dostępność gazu, który jest podstawą produkcji energii elektrycznej w wielu krajach Europy. Rosja wstrzymała już dostawy gazu do kilku państw UE, w tym Polski, a do wielu kolejnych mocno je ograniczyła. To efekt odmowy europejskich koncernów gazowych płacenia za gaz w rublach. W ostatnich dniach surowiec przestał płynąć gazociągiem Nord Stream 1, teoretycznie ze względów technicznych, ale Niemcy obawiają się, że eksport może nie zostać wznowiony.

Kolejny krótkoterminowy czynnik wzrostu cen energii to kurcząca się rezerwa mocy elektrowni konwencjonalnych (4 lipca br. w Polsce z bieżącej pracy wyłączonych było ok. 22 GW z 53,6 GW mocy zainstalowanej w całym krajowym systemie energetycznym) oraz obawy o dostawy węgla na kolejny sezon grzewczy.

– Spółki Skarbu Państwa są w dużym stresie, czy będą miały wystarczającą ilość węgla i po jakiej cenie. Spółki węglowe zaczynają wypowiadać im długoterminowe kontrakty, które były bardzo korzystne z dzisiejszego punktu widzenia. Firmy energetyczne po prostu nie wiedzą, jaką marżę tak naprawdę realizują na przyszły rok, bo one dopiero będą produkowały tę energię, którą dzisiaj sprzedają. W efekciejeśli nie mają pewności, jaka będzie cena i ile zapłacą za ten węgiel – narzucają bardzo dużą marżę na ryzyko – wyjaśnia ekspert Instytutu Obywatelskiego.

Nieudana transformacja energetyczna cegiełką do wzrostów cen energii

Z kolei wśród ciągnących się od wielu lat zaniedbań Grzegorz Onichimowski wymienia spowolnienie inwestycji w odnawialne źródła energii, które znacznie spowolniło zieloną transformację w Polsce.

Z powodów ideologicznych przez wiele lat ciążyła nad nami chociażby słynna ustawa 10H. W efekcie „zamordowaliśmy” branżę, która miała szansę realnie obniżyć nam ceny energii – mówi. – Patrząc dziś na godzinowe ceny energii na TGE, widzimy, że w dni, kiedy świeci słońce, te ceny są nawet niższe niż nocą. Świadczy to o tym, że fotowoltaika, której już tyle zainstalowaliśmy na dachach, już realnie obniża ceny. Gdybyśmy mieli dwa–trzy razy więcej zielonej energii z wiatru i nowoczesnych wiatraków, to wówczas – jak np. szacowali eksperci Klubu Jagiellońskiego – ceny energii mogły być o ok. 30 proc. niższe.

Jak wskazuje, Polska nie wykorzystała na transformację energetyczną także środków z handlu emisjami CO2 w unijnym systemie ETS. To w sumie blisko 70 mld zł, z których co najmniej połowa – zgodnie z wymogami UE – powinna być przeznaczona na inwestycje w OZE długofalowo przyczyniających się do spadku cen energii elektrycznej dla odbiorców.

Te pieniądze nie poszły na transformację energetyczną, tylko niewielka ich część została przeznaczona na programy takie jak Czyste Powietrze czy Mój Prąd. Większość z tych pieniędzy po prostu rozpuściła się w budżecie – mówi Grzegorz Onichimowski. – To spowodowało, że chociaż mieliśmy mnóstwo chętnych do tego, aby budować w Polsce energetykę odnawialną, oni nie zrealizowali tych inwestycji, ponieważ np. nie mieli jak przyłączyć się do sieci elektroenergetycznej.

O ile wzrosną rachunki za prąd w 2023?

Jak wynika z podsumowania porównywarki Rachuneo.pl, w tym roku średni rachunek za prąd polskiego gospodarstwa domowego wzrósł o 24 proc. w stosunku do ubiegłego (przy założeniu rocznego zużycia na poziomie 2400 kWh rocznie przez rodzinę 2+2). W tym cena energii czynnej poszła w górę o 37 proc., a koszt dystrybucji o 8 proc.

Prezes URE Rafał Gawin zapowiedział już, że w 2023 roku Polacy powinni się spodziewać kolejnych, nawet kilkudziesięcioprocentowych podwyżek. Niewykluczone jednak, że nastąpią one jeszcze w tym roku. 11 lipca br. trzech tzw. sprzedawców z urzędu złożyło do URE wnioski o podwyższenie obowiązujących w 2022 roku taryf na sprzedaż energii dla gospodarstw domowych. To m.in. pokłosie sytuacji na Towarowej Giełdzie Energii. Wnioski są obecnie analizowane – jeżeli nowe taryfy zostaną zatwierdzone przez URE, przedsiębiorstwa będą mogły wprowadzić je w życie najwcześniej po dwóch tygodniach od tej decyzji.

W przypadku przedsiębiorstw te podwyżki mogą wynieść kilkaset procent. Tymczasem polskie firmy już w tej chwili zwracają uwagę na ryzyko ograniczania produkcji, która przez drastyczny wzrost kosztów staje się nieopłacalna.

–  Możemy się spodziewać sytuacji, że z jednej strony, na skutek tych wielkich podwyżek, obniży się aktywność gospodarcza polskiej gospodarki  i będziemy mieli do czynienia z recesją. A z drugiej strony, że nie będziemy mogli wyjść z tej recesji, bo natrafimy na ścianę w postaci niewystarczających mocy wytwórczych polskiej energetyki. Nawet przy niższych cenach surowców energetycznych nie będziemy mogli zaoferować wystarczająco dużo energii i po wystarczająco konkurencyjnych cenach. Nie mówiąc już o śladzie węglowym, który też będzie pewnym obciążeniem dla polskich produktów – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Onichimowski, ekspert Instytutu Obywatelskiego, były prezes Towarowej Giełdy Energii.

Nieruchomości
Kiedy jest zimna Zośka 2024? Kiedy są zimni ogrodnicy?
29 kwi 2024

Kiedy jest zimna Zośka 2024? Kiedy są zimni ogrodnicy i jakie są ich imiona? Co oznacza ta data dla ogrodników i rolników? Jakie znane przysłowia wiążą się z tym zjawiskiem?

Dzicy lokatorzy w Polsce idą śladem hiszpańskich ocupas. Jest obywatelski projekt ustawy, który ma ich powstrzymać
29 kwi 2024

Osoba, która porusza się bez zgody właściciela jego samochodem traktowana jest przez prawo jako złodziej. Jeśli zajmie cudze mieszkanie, ma więcej praw od właściciela, bo ten musi nawet płacić czynsz wspólnocie mieszkaniowej. To tak jakby prawo zakazywało właścicielowi tego kradzionego auta jeszcze fundować złodziejowi paliwo.

Czy ceny mieszkań nadal będą rosły?
25 kwi 2024

Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Hetman, ocenił w Radiu Zet, że deweloperzy zwiększyli podaż mieszkań, przewidując wprowadzenie programu "Mieszkanie na start" oraz programu wsparcia rozwoju budownictwa społecznego.

Wiosenne wyzwania finansowe Polaków. Remont domu na czele listy
25 kwi 2024

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2024", aż 38% respondentów wskazało, że największym wydatkiem, jaki planują ponieść wiosną, jest remont domu. Co więcej, 58% badanych planuje sfinansować swoje projekty z bieżących dochodów.

Kredyty hipoteczne z WIBOR-em. Abuzywne formuły zmiany oprocentowania niezgodne z unijnym rozporządzeniem BMR
24 kwi 2024

Wraz z wejściem rozporządzenia BMR umowy kredytowa zawierające niedozwolone zapisy powinny zostać aneksowane i dostosowane do nowego porządku prawnego. Brak dostosowania umowy może skutkować tym, że umowa zawarta wiele lat temu może okazać się nieważna.

Nowe mieszkania w starej przestrzeni - rewitalizacja centrów miast
24 kwi 2024

Centra wielkich miast są atrakcyjnymi miejscami nie tylko do pracy, ale też do mieszkania. Swobodny dostęp do miejskiej infrastruktury zapewnia tam wygodne funkcjonowanie na co dzień. Niestety, gęsta zabudowa – typowa dla centrum – ogranicza możliwość budowania nowych lokali, zarówno komercyjnych, jak i mieszkalnych. Zdaniem architektów i urbanistów skutecznym rozwiązaniem tego problemu są rewitalizacje zabytkowych kamienic i nadbudowy. Wciąż jednak można odnieść wrażenie, że potencjał istniejących budynków pozostaje niewykorzystany.

Ustawa w sprawie dzikich lokatorów - powstał obywatelski projekt. Co zrobić, żeby w Polsce nie było jak w Hiszpanii? Coraz więcej mieszkań jest zajmowanych bezprawnie
23 kwi 2024

- Nie możemy pozwolić na to, by uczciwie pracujący obywatele byli terroryzowani przez dzikich lokatorów. Niestety z miesiąca na miesiąc rośnie ilość zgłoszeń, że mieszkanie, które miało być wynajmowane komercyjnie, jest po prostu zagrabiane przez dzikich lokatorów. Jeżeli nie dojdzie do zmian w prawie możemy spodziewać się, że niebawem zaleje nas fala dzikich lokatorów jeszcze większa niż w czasie pandemii – mówi Małgorzata Marczulewska, detektyw i windykator.
Małgorzata Marczulewska wspólnie z prawnikami z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski: mec. Grażyną Wódkiewicz oraz mec. Markiem Jarosiewiczem przygotowali projekt ustawy, który miałby pomagać w odzyskiwaniu mieszkań zajmowanych przez dzikich lokatorów. W Internecie dostępna jest petycja w tej sprawie. 

Dom za 1 euro. Jakie są warunki?
23 kwi 2024

Władze miasteczka Saint-Amand-Montrond, położonego w centralnej Francji, podjęły niecodzienną inicjatywę. Wystawiły na sprzedaż dom za symboliczną kwotę 1 euro. Jest jednak pewien warunek - nabywca musi zobowiązać się do zamieszkania w nim na co najmniej 10 lat.

Nowe wsparcie dla kredytobiorców. Wiadomo, kiedy kredyt #naStart wejdzie w życie
23 kwi 2024

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło, że nowe przepisy dotyczące wsparcia przy zakupie pierwszego mieszkania wejdą w życie w drugiej połowie 2024 roku. Projekt ustawy wprowadzającej kredyt "#naStart" jest obecnie konsultowany.

Frankowicze czekają na uchwałę Sądu Najwyższego. Czy 25 kwietnia 2024 r. Izba Cywilna SN wyjaśni wreszcie 6 kluczowych zagadnień prawnych?
22 kwi 2024

W dniu 25 kwietnia 2024 roku poznamy kolejny rozdział wieloletniej już sagi związanej z wydaniem tzw. uchwały frankowej przez Sąd Najwyższy w pełnym składzie Izby Cywilnej. Na ten dzień zostało wyznaczone posiedzenie Sądu Najwyższego, który ponownie ma zająć się zagadnieniami prawnymi dot. spraw frankowych, które zostały przedstawione przez Pierwszą Prezes. Czy jednak ta uchwała ma szanse zostać wydana i czy rzeczywiście – po wielu wyrokach TSUE w polskich sprawach frankowych – jest jeszcze potrzebna? Czy jeżeli zostanie wydana, to ułatwi rozstrzyganie pozwów Frankowiczów czy tylko skomplikuje te procesy? 

pokaż więcej
Proszę czekać...