Mieszkanie z wielkiej płyty – tańsze i dobrze zlokalizowane, choć nie bez wad

Mieszkanie z wielkiej płyty – tańsze i dobrze zlokalizowane, choć nie bez wad / ShutterStock
Mieszkanie z wielkiej płyty. Niższa cena, dobra lokalizacja i rozwinięta infrastruktura, to trzy najważniejsze atuty blokowisk z wielkiej płyty. Choć PRL-owskie budynki mają swoje mankamenty, to Polacy tak chętnie je kupują, że ich oferta jest mocno przebrana.

Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty na rynku wtórnym - mało ofert, szybkie transakcje

Mieszkania w blokach z wielkiej płyty od lat cieszą się bardzo dużą popularnością. Najprościej można to pokazać zestawiając dwie liczby. Na przykład w Warszawie betonowych bloków z okresu PRL stoi tak dużo, że wciąż jest w nich aż 22% mieszkań istniejących w stolicy. Jeśli jednak przeglądamy ogłoszenia o chęci sprzedania mieszkań w Warszawie, to te dotyczące bloków zbudowanych z wielkiej płyty stanowią tylko 10% ofert – wynika z danych HRE Investments zebranych na portalach gratka.pl, otodom.pl, morizon.pl czy mieszkanie.pl. Przy tym bardzo prawdopodobne, że powyższy wynik jest i tak zawyżony. Powód? Nieruchomości te szybko się sprzedają, więc pośrednicy bardzo chętnie kopiują tego typu oferty. W praktyce mieszkania w betonowych blokach to w Warszawie powinno być mniej niż 10% ofert lokali wystawionych na sprzedaż.

W wielu innych miastach ten fenomen jest jeszcze bardziej jaskrawy. Na przykład w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Zielonej Górze, Opolu czy Katowicach mieszkania w betonowych blokach odpowiadają za jedno ogłoszenie o chęci sprzedaży lokalu na 20 czy nawet 25 opublikowanych. Oferty mają bowiem udział we wszystkich ogłoszeniach na poziomie zaledwie 4-5%. Jest to bardzo niski odsetek - szczególnie jeśli porównamy te dane z informacjami na temat tego ile istnieje mieszkań w blokach z wielkiej płyty. W ogólnej liczbie istniejących mieszkań bloki z wielkiej płyty są bowiem bardzo popularne. We Wrocławiu czy Krakowie 22% mieszkań to te zbudowane w latach świetności PRL-owskiego budownictwa (w latach 1971-88). W Poznaniu, Zielonej Górze, Opolu czy Katowicach mniej więcej c trzecie „M” swoi dzięki fabrykom domów. W gronie miast wojewódzkich liderem wielkiej płyty są Kielce. Tam wciąż 39% mieszkań powstało w latach 1971-88.

Gdyby uśrednić dane dla miast wojewódzkich, to doszlibyśmy do wniosku, że mieszkań w blokach z wielkiej płyty wystawionych jest na sprzedaż około 4 razy mniej niż powinno. Inaczej ujmując tę kwestię – chętnych na wielką płytę jest tak dużo lub chętnych do sprzedania tak mało, że ofert tych na rynku po prostu brakuje. Jest jeszcze jedno wytłumaczenie – mieszkania te sprzedają się znacznie szybciej niż inne i przez to nie zalegają w ofercie, tylko znikają z niej bardzo szybko. Który z powodów jest prawdziwy? Wszystko wskazuje na to, że każdy po części jest prawdą.

Wielka płyta podwójnie tańsza

Mieszkania w blokach z wielkiej płyty dobrze się sprzedają, bo są tańsze. I to podwójnie tańsze. Chodzi o to, że chcąc na przykład kupić mieszkanie dwupokojowe, to wybierając lokal w betonowym bloku nie tylko będziemy musieli kupić mniej metrów, ale też za każdy metr będziemy musieli zapłacić mniej niż w przyzwoitej kamienicy czy bardziej współczesnym budynku. Różnica jest znaczna, bo przeciętny metraż mieszkania w PRL-owskim bloku jest przeważnie o 10-20% niższy niż w konkurencyjnych segmentach rynku mieszkań używanych. Do tego średnia cena metra także jest najczęściej o 10-20% niższa. To daje realne oszczędności.

Żeby nie było tak kolorowo, to warto podkreślić, że choć wielka płyta jest często tańsza w zakupie, to niekoniecznie jest tańsza w utrzymaniu. Pomimo termomodernizacji czy instalowania odnawialnych źródeł energii, bloki z wielkiej płyty generują wyższe koszty utrzymania niż nowoczesne budownictwo. I chodzi tu nie tylko o nakłady na fundusz remontowy, ale raczej koszty ogrzewania zimą czy coraz popularniejszej klimatyzacji latem.

Plusy i minusy wielkiej płyty

Cena zakupu to jednak niejedyne atuty PRL-owskich bloków. Stoją one przeważnie w dużym oddaleniu od siebie, a sam układ osiedli jest przemyślany. Do tego dochodzi dobra ich lokalizacja, dogodne połączenie z centrum czy rozwinięte zaplecze handlowe, usługowe i oświatowe w najbliższej okolicy.
Okazuje się, że przez lata te wszystkie wspomniane plusy z powodzeniem przysłaniają minusy wielkiej płyty. A tych też nie brakuje. Bryły budynków są przecież delikatnie rzecz ujmując dość sztampowe, a wewnątrz wciąż często natrafiamy na klatki schodowe, których elementy wykończeniowe pamiętają jeszcze PRL. Gdy dodamy do tego niekiedy słabą akustykę, konieczność przeprowadzenia remontu, nierówne ściany czy niedomagające instalacje wentylacyjne i elektryczne, to w pełni uzasadniona jest niższa cena za metr kwadratowy.

Co dalej? Czy bloki z wielkiej płyty się kiedyś rozpadną?

I choć przez lata wiele osób straszyło przed tym, że PRL-owskie bloki się rozpadną, a ich ceny spadną, to nic takiego się nie stało. Debata taka trwa już od co najmniej 10-20 lat i na przestrzeni tego czasu komunistyczne bloki ze wszystkich wzlotów i upadków rynku nieruchomości wychodzą obronną ręką. Oficjalne badania trwałości tych konstrukcji potwierdzają, że bloki te będą nam jeszcze służyły długie lata. Nieczuli na alarmistyczne materiały prasowe Polacy niezmiennie chętnie wielką płytę kupują – jako pierwsze mieszkanie, jako mieszkanie na wynajem czy po porostu dogodne miejsce do życia.

Jak zwykle żywe pozostaje pytanie - czy tak będzie też w przyszłości? Bazując na historii ostatnich lat wypadałoby uznać, że tak. O trwałość tego budownictwa raczej nie ma się co martwić, ale z jednym mankamentem trudno będzie walczyć – standardem.  Chodzi o to, że w niskich betonowych blokach nie ma np. wind, co może być coraz większym problemem wraz z postępującym się starzeniem społeczeństwa. Oczywiście może się okazać, że mieszkańcy wcześniej czy później zdecydują o gruntownej modernizacji lub rozbudowie bloków, czego elementem będzie też dobudowanie wind, ale nie byłaby to ani prosta, ani tania inwestycja. Drugą kwestią jest to, że trendy demograficzne mogą się odwrócić za sprawą polityki prorodzinnej lub migracjom, ale trzeba mieć świadomość, że pewne zagrożenie drzemie w decyzji o zakupie mieszkania w starym betonowym bloku.

Nowoczesna wielka płyta - przyszłościowe prefabrykaty

Zła sława PRL-owskiego budownictwa powoduje ponadto, że na wiele lat odrzucono w Polsce ideę budowania mieszkań z prefabrykatów. W międzyczasie technologia ta poszła do przodu. W wielu krajach Zachodu jest ona ważnym albo nawet kluczowym sposobem stawiania nowych budynków. Wszystko dlatego, że dziś standard prefabrykacji jest zupełnie inny niż ten popularny kilka dekad temu nad Wisłą. I choć komuś, kto wielką płytę poznał na bazie budownictwa PRL-owskiego, trudno w to uwierzyć, to na Zachodzie budownictwo prefabrykowane jest określane mianem nowoczesnego, ekologicznego, dokładnego, efektywnego, szybkiego w realizacji, a przy tym dającego możliwość cięcia kosztów. Zalety te zauważa coraz większa część rodzimych deweloperów, którzy coraz częściej borykają się z rosnącymi kosztami robocizny i brakami pracowników w sektorze budowlanym.

Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments

Nieruchomości
Skoszona trawa jako nawóz – co jeszcze można z nią zrobić? Nie wyrzucaj i oszczędzaj pieniądze!
02 maja 2024

Nie wyrzucaj trawy po skoszeniu trawnika! Skoszona trawa sprawdza się jako nawóz. Sprawdź, co jeszcze można z nią zrobić i jak zaoszczędzić trochę pieniędzy. Do czego używają ją ogrodnicy i rolnicy? Oto kilka pomysłów zastosowania trawy po koszeniu trawnika.

949 tys. zł w Warszawie, 769 tys. zł w Trójmieście, 815 tys. zł w Krakowie, 552 tys. zł w Łodzi. Tyle średnio trzeba zapłacić za mieszkanie, a liczba rezerwacji rośnie
02 maja 2024

Według danych Otodom Analytics, cytowanych przez "Rzeczpospolitą", średni wskaźnik dziennych rezerwacji mieszkań w połowie kwietnia wynosił 140, a w całym I kwartale utrzymywał się na poziomie 90–100. Na tydzień przed końcem kwietnia wskaźnik przeciętnych dziennych rezerwacji pozostawał wysoki, choć już nie rekordowy, wynosząc 130 mieszkań.

Mieszkania w PRL. Ile nieruchomości można było legalnie posiadać? Ile kosztowała kawalerka w centrum Warszawy?
02 maja 2024

"W PRL mieszkanie było najbardziej deficytowym dobrem na rynku. Od 1989 r. realne zarobki Polaków wzrosły, ale i tak mieszkanie pozostaje towarem luksusowymi i trudno dostępnym dla znacznej części społeczeństwa" - powiedział PAP prof. Andrzej Zawistowski, historyk gospodarki, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Gdzie deweloperzy wciąż są górą, a gdzie powinni już zacząć zabiegać o klientów?
30 kwi 2024

Ceny nowych mieszkań prawdopodobnie pójdą w tym roku w górę z powodu rosnących kosztów budowy. Jednak nie można wykluczyć promocyjnych bonusów od deweloperów, których zmusi do tego zaostrzająca się konkurencja. Eksperci portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl sprawdzili, w których metropoliach zanosi się na walkę o klientów.

Kiedy najlepiej siać trawnik?
29 kwi 2024

Trawnik to podstawa każdego ogrodu. Kiedy siać trawę, aby gęsto i zdrowo rosła? Jak siać trawnik krok po kroku?

Deweloperzy na Giełdzie Papierów Wartościowych
29 kwi 2024

Po co deweloperom mieszkaniowym Giełda Papierów Wartościowych? Jakie korzyści im przynosi? Dlaczego niektórzy po latach obecności na giełdzie rezygnują z niej? 

Kiedy jest zimna Zośka 2024? Kiedy są zimni ogrodnicy?
29 kwi 2024

Kiedy jest zimna Zośka 2024? Kiedy są zimni ogrodnicy i jakie są ich imiona? Co oznacza ta data dla ogrodników i rolników? Jakie znane przysłowia wiążą się z tym zjawiskiem?

Dzicy lokatorzy w Polsce idą śladem hiszpańskich ocupas. Jest obywatelski projekt ustawy, który ma ich powstrzymać
29 kwi 2024

Osoba, która porusza się bez zgody właściciela jego samochodem traktowana jest przez prawo jako złodziej. Jeśli zajmie cudze mieszkanie, ma więcej praw od właściciela, bo ten musi nawet płacić czynsz wspólnocie mieszkaniowej. To tak jakby prawo zakazywało właścicielowi tego kradzionego auta jeszcze fundować złodziejowi paliwo.

Czy ceny mieszkań nadal będą rosły?
25 kwi 2024

Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Hetman, ocenił w Radiu Zet, że deweloperzy zwiększyli podaż mieszkań, przewidując wprowadzenie programu "Mieszkanie na start" oraz programu wsparcia rozwoju budownictwa społecznego.

Wiosenne wyzwania finansowe Polaków. Remont domu na czele listy
25 kwi 2024

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2024", aż 38% respondentów wskazało, że największym wydatkiem, jaki planują ponieść wiosną, jest remont domu. Co więcej, 58% badanych planuje sfinansować swoje projekty z bieżących dochodów.

pokaż więcej
Proszę czekać...