Marzenie każdego bibliofila to domowa biblioteka zajmująca osobny pokój, regały sięgające sufitu, do których wspiąć się można po drewnianych bibliotecznych drabinkach, a wszystko to skąpane w klimatycznym półmroku. Często jednak rzeczywistość brutalnie sprowadza nas na ziemię, gdzie w trzypokojowym mieszkaniu swoje miejsce znaleźć musi także tysiąc innych rzeczy.
Zobacz także: Jak zaaranżować gabinet na otwartej przestrzeni salonu?
Otwarty regał w pokoju dziennym
Niezabudowany drzwiczkami regał zajmujący całą ścianę pokoju dziennego to popularny pomysł na domową biblioteczkę, zwłaszcza dla właścicieli małego mieszkania. Półki najlepiej umieścić przy ścianie bez okna i grzejnika, gdyż książki nie lubią wilgoci, światła i zmiany temperatury. Dzięki takiemu usytuowaniu regału możemy mieć pewność, że okładki nie wyblakną i nie zniekształcą się.
Jeśli jesteś posiadaczem niewielkiego salonu, w którym nie ma miejsca na wiele mebli zamiast tradycyjnego regału wybierz półki wbudowane w ścianę na całej jej płaszczyźnie. Najpopularniejszym rozwiązaniem są robione na zamówienie regały z płyty MDF lub płyty gipsowo–kartonowej. Jeśli wybierzesz płytę w kolorze ściany (np. białą), mebel wtopi się w tło i nie zdominuje niewielkiego wnętrza. Przy projektowaniu półek warto uwzględnić różne formaty książek oraz płyt CD i DVD, dzięki temu w przyszłości będzie na nich panował ład i porządek.
Prestiżowe gabloty
O ile regał to rozwiązanie pasujące do każdego rodzaju wnętrz, zarówno tych bardziej współczesnych, jak i tych tradycyjnych, o tyle na masywne przeszklone gabloty nie każdy może sobie pozwolić. Z pewnością taki mebel najlepiej będzie prezentował się w przestronnym, klasycznie urządzonym gabinecie. Przeszklone szafy biblioteczne to doskonałe miejsce dla drogich książkowych kolekcji. Drzwi gablot będą chroniły księgozbiór przed kurzem i nadadzą mu charakter stylowej ekspozycji.
Zobacz także: Jak aranżacyjnie podzielić salon na strefy?