Koalicja rządząca jest podzielona w kwestii projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym “#naStart”. Kluby Lewicy i Polski 2050 zapowiedziały, że nie poprą tego rządowego projektu. Mechanizm zawarty w ustawie spowoduje wzrost cen mieszkań - tak ocenił przewodniczący klubu Polski 2050, Mirosław Suchoń. Z kolei Borys Budka z KO poinformował, że rozmowy z koalicjantami wciąż trwają.
Stanowisko Lewicy
Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń, stwierdził, że Lewica nie poprze projektu w obecnej formie. Zdaniem Biedronia, rząd powinien skupić się na reformie budownictwa społecznego, która przewiduje budowę i remonty do 20 tys. mieszkań komunalnych rocznie. Posłanka Lewicy Paulina Matysiak również potwierdziła, że nie widzi możliwości poprawienia tego projektu i zachęca posłów innych ugrupowań do odrzucenia go w pierwszym czytaniu .
Stanowisko Polski 2050
Również wiceszef klubu Lewicy, Tomasz Trela, uważa, że program “nie rozwiązuje problemów z dostępnością mieszkań”. Dlatego posłowie Lewicy nie zmienią zdania w tej sprawie, choć klub jest otwarty na rozmowę. Mirosław Suchoń, szef klubu Polski 2050, również zapewnił, że jego klub nie poprze tego rządowego projektu. Mechanizm zawarty w ustawie prowadzi do wzrostu cen mieszkań, co jest nieakceptowalne dla Polski 2050 .
Stanowisko PSL
Poseł PSL Marek Sawicki poinformował, że jego klub popiera “projekt szefa MRiT Krzysztofa Hetmana”. Sawicki uważa, że kredyt zaproponowany przez ministra Hetmana jest dobrym rozwiązaniem. Jednocześnie zachęca do różnorodnych form wsparcia w mieszkalnictwie, w tym budownictwa społecznego. Państwo samo nic nie zbuduje - podkreślił.
Warto zauważyć, że debata wokół tego projektu jest nadal otwarta, a różne partie mają różne stanowiska. Ostateczne decyzje będą miały wpływ na mieszkańców i rynek nieruchomości w Polsce.