Dokładnie 223 tys. zł to cena mikroapartamentów na rynku pierwotnym w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu, nieco więcej bo 278 tys. zł w Gdańsku, a dużo mniej – 126 tys. zł, w Krakowie. Takie ceny są w zasięgu wielu osób, w przeciwieństwie pół miliona za kawalerkę.
- Mikroapartament: optymalna opcja kosztowa dla singla?
- Mikroapartament w Polsce: ile kosztuje
- Na miniapartament trzeba mniej wydać, mniej też kosztuje jego utrzymanie
- Przestrzeń mała, ale niweluje tę wadę efektywne wykorzystanie przestrzeni
Mikroapartamenty stają się w Polsce atrakcyjną alternatywą dla osób poszukujących przystępnych cenowo nieruchomości, których koszt zakupu jest coraz wyższy. Takie rozwiązanie wybiera coraz więcej singli – zarówno wśród najmłodszych Polaków, jak i coraz częściej także spośród samotnych seniorów.
Mikroapartament: optymalna opcja kosztowa dla singla?
To najlepsze możliwe rozwiązanie dla osób, które szukają własnego miejsca do życia w przystępnej cenie. Ze względu na mniejszy metraż, koszt ich zakupu jest znacznie niższy niż w przypadku większych lokali.
Są one szczególnie cenione przez studentów, singli i turystów za wygodny dostęp do kluczowych punktów miasta oraz atrakcyjne koszty najmu. To także popularny wybór wśród par i osób starszych, które stawiają na praktyczność i oszczędność. Kompaktowy metraż przekłada się na niższe wydatki na zakup i utrzymanie, a jednocześnie idealnie wpisuje się w rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne, funkcjonalne przestrzenie – mówi Anna Pyzik, pośrednik w obrocie nieruchomościami, Inplus New Home.
Mikroapartament w Polsce: ile kosztuje
Analiza aktualnej oferty Otodom wskazuje, że ich wartość różni się w zależności od miasta.
W Krakowie ceny na rynku pierwotnym rozpoczynają się już od 126 tys. zł, w Warszawie od 223 tys. zł, w Gdańsku od 278 tys. zł, a we Wrocławiu i Poznaniu – od 223 tys. zł. Warto jednak podkreślić, że finalna kwota zakupu zależy od takich czynników jak lokalizacja, standard wykończenia czy dodatkowe udogodnienia.
Ceny mikroapartamentów systematycznie rosną, lecz ze względu na swój niewielki metraż wciąż pozostają relatywnie przystępne finansowo. Bo równie szybko rosną ceny kawalerek czy mieszkań dwupokojowych.
Według danych Eurostatu za II kwartał br. nasz rodzimy rynek drożeje najszybciej w całej Europie.
Średnie ceny transakcyjne mieszkań były w tym okresie od 16 proc. (rynek wtórny) do 19,2 proc. (rynek pierwotny) wyższe niż jeszcze rok wcześniej.
Takiego wzrostu nie ma w żadnym kraju UE.
Unijna średnia to 1,8 proc. dla rynku wtórnego i 7 proc. dla rynku pierwotnego. Jeśli chodzi o ujęcie kwartalne, to w Polsce wzrost wyniósł 3 proc., natomiast w UE - 2 proc.
– Wysokie wzrosty w relacjach rocznych, czy nawet miesięcznych, utrudniają wielu osobom zakup mieszkania, co skłania je do poszukiwania alternatywy, jaką są np. mikroapartamenty – mówi Anna Pyzik.
Na miniapartament trzeba mniej wydać, mniej też kosztuje jego utrzymanie
Mikroapartamenty stają się coraz bardziej atrakcyjnym wyborem również w kontekście rosnących kosztów życia, czy energii. Ministerstwo Finansów zapowiada, że w 2025 roku taryfy regulowane dla odbiorców końcowych energii elektrycznej mają wzrosnąć o 15 proc. - przyczyni się to również do podniesienia progu inflacji o 1,1 punktu procentowego.
Główne powody przewidywanych podwyżek to m.in. szybko zmieniające się ceny surowców energetycznych oraz rosnące koszty produkcji energii.
– W obliczu rosnących kosztów życia mniejsza powierzchnia mieszkania to niższe opłaty za jego użytkowanie. Rachunki za media, takie jak ogrzewanie, prąd czy wodę, są w takim przypadku zauważalnie mniejsze. W dobie rosnących cen energii elektrycznej, oszczędność ta zaczyna nabierać szczególnego znaczenia. Mała przestrzeń jest też łatwiejsza do ogrzania, co dodatkowo wpływa na obniżenie kosztów – wyjaśniaAnna Pyzik.
Przestrzeń mała, ale niweluje tę wadę efektywne wykorzystanie przestrzeni
Choć metraż mikroapartamentów jest niewielki, ich wnętrza mogą być wyjątkowo funkcjonalne. Dzięki przemyślanym rozwiązaniom aranżacyjnym można w pełni wykorzystać każdy metr kwadratowy. Składane meble, rozkładane stoły czy ukryte schowki pod podłogą, pozwalają na maksymalne wykorzystanie przestrzeni. Z pomocą takich rozwiązań nawet najmniejsze mieszkanie może stać się komfortowym miejscem do życia.
– Mikroapartamenty doskonale wpisują się w trend mody na minimalizm, w którym zamiast gromadzić przedmioty, można je wypożyczać lub współdzielić. Dla osób prowadzących dynamiczny tryb życia, które rzadko spędzają czas w domu, małe mieszkanie oznacza również mniej obowiązków związanych z jego utrzymaniem – wyjaśnia Anna Pyzik.
– Dzięki ich niewielkim rozmiarom i dużej funkcjonalności, mikroapartamenty stanowią idealną “bazę wypadową” w dużych miastach. Dla młodych ludzi, którzy często przemieszczają się w celach związanych z pracą czy naukowych, mikroapartament to rozwiązanie nie tylko ekonomiczne, ale także praktyczne – dodaje ekspertka.