W pierwszym miesiącu 2011 r. na wykresie Indeksu Cenowego Emmerson S.A. nastąpiło dość silne przełamanie dotychczasowego trendu wzrostowego, który miał miejsce w ostatnim kwartale minionego roku. W styczniu po spadku o 0,6 punktu, jego wartość zatrzymała się na poziomie 97,6 punktów, a więc takim samym co w październiku i wcześniej w sierpniu 2010 r. Metodologia Indeksu oparta na średniej różnicy między cenami wyjściowymi oraz transakcyjnymi lokali pozwala na wyciągnięcie wniosków odnośnie obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Odnotowaną zmianę należy interpretować, jako umocnienie się pozycji strony popytowej. O ile w ciągu ostatnich trzech miesięcy ubiegłego roku pozycja sprzedających systematycznie się poprawiała, to poprzedni miesiąc kupujący mogą zapisać na swoje konto. W chwili obecnej osoby oferujące lokale mieszkaniowe na rynku są bardziej skłonne do ustępstw w trakcie negocjacji. Taka sytuacja może też być swoistym „efektem stycznia” – osoby, którym nie udało się sprzedać mieszkania pod koniec 2010 r., po zmianie daty na 2011 r. mogą być bardziej skore do negocjacji i w rezultacie do obniżki wymaganej ceny, aby tylko doprowadzić do transakcji. Można się zastanawiać, czy zanotowany wyraźny spadek odczytu Indeksu to tyko jednorazowe odreagowanie wcześniejszych wzrostów, czy też początek drogi w dół wykresu. To pierwsze stwierdzenie wydaje się w chwili obecnej bardziej prawdopodobne, ale żeby stwierdzić to z całą pewnością trzeba będzie poczekać na dane za luty.
Zobacz także: Jak Polacy oceniają warunki mieszkaniowe w Polsce?
Analiza danych dotyczących transakcji mieszkaniami w największych miastach Polski, które zostały zawarte za pośrednictwem firmy Emmerson S.A. wykazuje, że w styczniu 2011 r. na największe obniżki cen w trakcie negocjacji mogły liczyć osoby poszukujące lokali o powierzchni przekraczającej 80 mkw. Przeciętny upust wynosił w tym wypadku 5,3% ceny wyjściowej. Następne w kolejności były z kolei mieszkania o metrażu poniżej 40 mkw., gdzie obniżka kształtowała się na średnim poziomie 4,3%. Najmniej skłonni do zejścia z ceny byli właściciele lokali mieszkalnych z tzw. segmentu popularnego, a więc tych o powierzchni od 40 do 60 mkw. oraz od 60 do 80 mkw. Spadek ceny transakcyjnej w relacji do ceny ofertowej wyniósł tu odpowiednio 2,6% i 2,5%.
Zobacz także: Zamiana większego mieszkania na dwa mniejsze. Ile to kosztuje?