Przede wszystkim sprawdź, czy we wszystkich pomieszczeniach w domu nie ma prądu oraz czy prąd jest na klatce schodowej lub u sąsiadów. Jeśli okaże się, że tylko u ciebie w domu nie ma prądu, sprawdź bezpieczniki - prawdopodobnie któryś się przepalił. Jeśli nie potrafisz tego zrobić lub przyczyna leży gdzie indziej, zadzwoń po pogotowie energetyczne. Pod żadnym pozorem nie dobieraj się do zaplombowanych szafek energetycznych należących do zakładu energetycznego.
Jeżeli prądu nie ma cała okolica, odłącz najpierw wszystkie urządzenia elektryczne z wyjątkiem tych, które cały czas muszą pobierać energię, np. lodówka. Powinny pozostać podłączone ponieważ, kiedy prąd zostanie ponownie włączony, gwałtowny wzrost obciążenia związany z włączeniem na raz kilku urządzeń, zwłaszcza energochłonnych, mógłby spowodować przepalenie bezpieczników.
Pozostaw jedną włączona lampkę, aby wiedzieć kiedy włączono już prąd.
Unikaj także otwierania lodówki lub zamrażarki, bo żywność w takiej sytuacji przy szczelnie zamkniętej lodówce wytrzyma co najmniej 12 godzin.
Zawsze warto trzymać gdzieś na widoku latarkę, a w kuchennej szafce zapałki, świeczkę lub lampkę naftową. Powinieneś także mieć w zapasie grzejnik zasilany gazem z butli, jeżeli na co dzień ogrzewasz mieszkanie grzejnikami elektrycznymi.
Jeżeli zakład energetyczny wcześniej poinformował o przerwie w dostawie energii elektrycznej, powinieneś dobę przed wyłączeniem ustawić regulator lodówki i zamrażarki na maksimum. Im wcześniej będzie w nich niższa temperatura, tym dłużej wytrzymają. Po włączeniu prądu sprawdź koniecznie stan żywności. Jeśli się nie rozmroziła, pozostaw zamrażarkę zamkniętą przez 6 godzin aż temperatura wróci do pierwotnego poziomu.