Podatek od sprzedaży nieruchomości obowiązuje każdego Polaka, który wyzbywa się w zamian za pieniądze swojego mieszkania. Można go jednak uniknąć, kupując na przykład w przeciągu dwóch lat nowe lokum. Warto pamiętać o tym, że okres rozliczenia liczymy do końca danego roku.
Podatek od sprzedaży nieruchomości
Zarówno kupno mieszkania, jak i jego sprzedaż jest w pewnym stopniu opodatkowana. W przypadku zakupu nieruchomości, notariusz ma obowiązek odprowadzenia do urzędu skarbowego podatek od czynności cywilnoprawnych, w wysokości 2% wartości kupowanego mieszkania. Jest to zobowiązanie, od którego nie uda nam się uciec. W przypadku, gdy zdecydujemy się sprzedać zakupione wcześniej mieszkanie, również będzie na nas spoczywał obowiązek zapłacenia podatku.
Zobacz także: Gmina ustala podatek od nieruchomości
Tym razem będzie to opłata od sprzedaży nieruchomości. Na przestrzeni ostatniej dekady, wysokość odprowadzanej kwoty wahała się. 1 stycznia 2009 roku, obowiązywać zaczęła nowelizacja ustawy o PIT. Zakłada ona, że podatek od sprzedaży nieruchomości wynosi 19% od kwoty dochodu. Dochód w tej sytuacji rozpatruje się, jako różnicę pomiędzy sumą pieniędzy uzyskaną ze sprzedaży mieszkania, a możliwymi do udowodnienia kosztami zakupu. W zależności od daty podpisania aktu notarialnego, istnieją różne opcje rozliczenia podatku od sprzedaży.
Zobacz także: Kto zapłaci podatek od nieruchomości?
Jak tego uniknąć?
19% podatku to duża suma, którą tracimy na rzecz państwa. Dopuszczalnych jest jednak kilka sytuacji, w obliczu których, możemy być zwolnieni z odprowadzenia pieniędzy do urzędu:
1. Zakup nowej nieruchomości, z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania. W takim przypadku nie ma konieczności zapłaty podatku. Warunkiem jest jednak, kupno nowej nieruchomości w przeciągu dwóch lat od sprzedaży starej.
2. Spłata kredytu na mieszkanie lub pożyczki hipotecznej. Środki uzyskane ze sprzedaży nieruchomości, mogą pokryć nasze zobowiązania wobec banku, jeśli tylko kredyt zaciągnęliśmy przed datą sprzedaży mieszkania.